2006-06-06, 14:26
|
#151
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: nie jesteśmy same w tym szaleństwie:)))
Ja opalałam się z przyjemnością wiele lat. Cała moja rodzina łatwo się opala, zawsze spędzaliśmy aktywnie czas z rodzicami, dużo żeglowaliśmy, więc wszyscy byliśmy ładnie opaleni.
Mam dużą odporność na wysokie temperatury, na niskie zresztą też ( i naprawdę ogromną na ból ), więc przed słońcem nie musiałam nigdy się chować, przeciwnie, zwykle po 2 dniach od przyjazdu nad morze jestem brązowa bez leżenia - ot tak poprostu od jazdy na rowerze, na rolkach, spacerów, deski. Aż sama jestem ciekawa jak to będzie w tym roku.
Wiosna nie rozpieszcza nas słoneczkiem, praktycznie nie było kiedy się opalić.
Pewnej wiosny pojechałam do Słowacji w marcu i było tak słonecznie, że po weekendzie na nartach i w ciepłych źródłach wróciłam tak opalona jak po tygodniowym urlopie w Grecji.
A to żeby obalić jakże miłe podejrzenie, że jestem podobna do HB , oraz żebyście mogły sobie wyobrazić co to znaczy, że słońce kocha mnie opalać. Jastarnia ubiegły rok - tylko nie bijcie
Edytowane przez Kate30
Czas edycji: 2006-06-29 o 14:16
|
|
|