[diorek*]

To ja optymistycznie o pigułkach Kiedy dawno temu zaczynałam przygodę z pigułkami przepisywano mi nowoczesne jednofazowe o niskiej zawartości hormonów ( mercilon , minulet , cilest ) - to była dla mnie udręka i to w tak ważnym młodym wieku . Dopiero od paru lat kiedy biorę Milvane ( trójfazowe ) mogę powiedzieć , że wszystko jest ok - znalazłam z lekarzem swoją pigułkę : żadnych migren ( chyba że zmienia się o sto stopni ciśnienie i pogoda ) , tycia , problemów z cerą , włosami a libido - mogę ,, cztery razy po dwa razy osiem razy raz po raz '' nareszcie od kilku lat nie wypuszczam mojego faceta z łóżka ( początki były ciężkie przez spadek libido - co tu ukrywać , dobrze że trafiłam na wyrozumiałego mężczyznę ) . Cellulit mnie się nigdy nie trzymał nawet po jednofazowych pigułkach - jedynie raz wyszedł mi po Cileście ale potem po Milvane znowu zniknął przy tym samym trybie życia ( dużo ruchu ) i nie mam . Trójfazowych pigułek na jednofazowe nie zamienię już nigdy w życiu . Badania wątroby , cytologia przez tyle lat brania piguł idealne - zero obaw , naprawdę można się pochwalić
Ja czuję się z moją pigułką idealnie . Oczywiście że Milvane ( tak jak wszystkie pigułki ) jednym kobietom posłuży a innym nie . Każda z nas reaguje na pigułkę w inny sposób . Każda kobieta ma swoją niepowtarzalną przecież równowagę hormonalną ale to jest możliwe : można znaleźć swoją pigułkę i brać ją bez przykrych dolegliwości tak długo jak będzie taka potrzeba . Ja znalazłam - to tak dla odmiany optymistycznie o pigułkach
Chciałam jeszcze dodać , że każdy lekarz ma swoje osobiste upodobania , ulubione preparaty ( mój pierwszy lekarz wszystkim młodym kobietom przepisywał z urzędu mercilon ) ale się zbuntowałam lekarza zmieniłam i z nowym zaczęliśmy szukać czegoś nie najnowszego , nie wszędzie reklamowanego ( cilest ) i warto było