To ja jeszcze tu zadam nurtujące mnie ostatnio pytanie: jak to jest z tą biotyną, jeśli chodzi o dostępne preparaty? Tzn. jakie preparaty (z jaką dawką biotyny) może przepisać lekarz, np. leczniczo przy łojotokowym zapaleniu skóry? Bo ssanie tych pastylek z ananasem mi się jakoś nie uśmiecha...