2010-07-03, 20:57
|
#203
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: Jak zdobyć serce swojego wykładowcy???
Cytat:
Napisane przez lexie
Jeśli ta miłość jest taka czysta, prawdziwa, jedyna itp, to zdaje się, że może zaczekać aż wykładowca przestanie studentkę uczyć/aż studentka zmieni grupę/ewentualnie studia skończy, jak to jej promotor czy coś.
|
Może niektóre osoby nie przejmowałyby się opinią środowiska ale niestety uniwersytet(gdzie facet pracuje) to bardzo specyficzny świat. Ludzie sobie liżą tyłki i stwarzają pozory mega porządnych tylko po to, żeby romans ze studentką to wszystko rozwalił? Oooo nie. Lexie ma rację - jeśli facet ma szczere intencje to w jego interesie jest żeby dziewczyna skończyła z nim zajęcia bo plotki na pewno mu w karierze nie pomogą(na uniwerku zasada "nie ważne jak ważne żeby mówili" nie obowiązuje). A jeśli chce przelecieć i uciszyć - to po co czekać?
kate b - to, że inni by myśleli o takiej parze źle to dopiero pół problemu bo niestety ale w świecie w którym żyjemy inni mają duży wpływ na to jak potoczy się nasz los. Jako dziewczyna wykładowcy nie tylko można spotkać się z negatywną opinią ale też swoistym "prześladowaniem" na uczelni. Jasne, jak ktoś chce się z tym zmagać dla "mistycznej miłości na forever" to czemu nie...
a i jeszcze coś: nigdy nie można zajrzeć drugiej osobie do głowy i skąd mamy wiedzieć że to jest ten biały wieloryb a nie seks za oceny ze strony studentki albo seks z młodszą laską ze strony wykładowcy. Zaufać? No jasne... można ale można też poczekać.
I tu właśnie chyba wdziera się moralność -zawsze związek między osobami o różnych pozycjach wywołuje poczucie że coś jest nie tak (wszak para powinna mieć relacje partnerskie). Jak napisałaś każdy ma inne poczucie moralności -więc niech sobie ludzie będą staromodni, zacofani i ciemni jak mówisz.
Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2010-07-03 o 21:03
|
|
|