Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Eks gdzieś w tle.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-07-26, 13:19   #157
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Dot.: Eks gdzieś w tle.

Dziewczyny, ten wątek bardzo dużo dla mnie znaczy. Poczułam się pewniej, zaczęłam otwarcie rozmawiać o Eks, powiedziałam co mnie boli. Skończyło sie to awanturą wszeczasów wczoraj, ale po raz pierwszy nie czuję się wariatką, która "ma wyimagonowany probelm, bo przecież magdy nie ma w naszym zyciu a ty ją do niego wprowadzasz".

Nie wiem co będzie. Ale głeboko wzięłam sobie do serca Wasze słowa.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Black_Satin Pokaż wiadomość
Mialam sie nie odzywac, ale skoro ten dramat czytam, nie powinnam milczec.
Wspaniale, wspaniale Dziewczyny tu pisza! Ilez zaangazowania, checi walki o Ciebie, Beliczku i Twoje dobro, one doslownie wlasna piersia by Cie bronily!Ilez madrych mysli i porad, a Ty....., dalej swoje, katarynka kreci sie i w Twojej glowie i wokol Ciebie, chaos i zamieszanie...
Pozwol wiec, ze wypowiem sie krotko:
Ty, dorosla kobieto, nie masz szacunku:stracilas gdzies szacunek nie tylko do samej siebie, ale i do Twojego dziecka. Uwazam to za ogromny dramat: dziecko odczuwa bardzo silnie Twoje emocje, ona kocha Ciebie miloscia bezgraniczna, jestes jej ostoja i podpora, jej kotwica i murem przy ktorym moze sie schronic, ona potrzebuje Twojej stabilnosci, sily i odwagi, bo to od Ciebie zalezy caly jej swiat. Spojrz na Was z boku: jaki obraz jej dajesz, co przesylasz jej emocjonalnie? Abstrahujac juz od tego, ze paczysz jej obraz szczesliwego zwiazku partnerskiego: jak zaspokajasz jej potrzebe milosci i emocjonalnej wiezi z Toba? Ty zajmujesz sie obecnie tylko soba sama i tym co ten facet zrobil, jak i czego wlasnie wcale nie zrobil a wg Ciebie powinien; on i Ty, Ty i on itd., itp.; a gdzie jest tu Twoje dziecko?!, z jej dzieciecymi potrzebami.
Konkluzja Waszego dramatu jest dosc jasna: jestes jego ofiara, tak jak i jego eks, obie wpadlyscie w sieci emocjonalnego "wampirka", on potrzebuje kobiet (nie Ty, to inne) aby moc zyc i egzystowac. Przypadek niestety"raczej" nieuleczalny, gdyz z reguly tacy nie poddaja sie psychoterapii, a jedynie tego typu leczenie jest w tym przypadku mozliwe. Prawdopodobnie przyczyny tych jego maltretacji emocjonalnych, ktore obecnie na Tobie praktykuje, leza w dziecinstwie. Z punktu widzenia "klinicznego" nie jest on nawet bezposrednio wiec temu winny... Ale, kochany Beliczku,to jego problem, Ty go z calkowita pewnoscia nie wyleczysz ani z tej dewiacji nie wyciagniesz. Ty tesknisz za Waszym wczesniejszymi czasami, kiedy on byl "taki dobry i kochany": dla niego to juz przeszlosc, do ktorej z Toba nigdy nie wroci, znajdujecie sie bowiem w nastepnej jego fazie, ktora on tak skutecznie dotad przygotowywal, do tego caly ten poprzedni czas Cie prowadzil, on jest u celu, to wlasnie chcial osiagnac...
Nie chce byc jeszcze bardziej dosadna i konkretna (a moglabym!), nie chce Cie jeszcze bardziej ranic, dlatego wiec radze Ci z calego serca: wez sie w garsc, powstan, otrzasnij sie, pokaz coreczce silna, odpowiedzialna, optymistyczna matke, ktora teraz bierze stery w swoje rece i wyprowadza Was obie z tej degenerujacej sytuacji. To jedyne wyjscie: odejdz, jak najszybciej. Jesli z nim jeszcze pozostaniesz, doprowadzi to Cie do depresji, czym nikomu nie sluzysz, nawet jemu nie, gdyz... z czasem wymienilby Cie i tak na nastepna, z Ciebie wycisnal ile mogl, wiec bedzie potrzebowal nowego, swiezego zrodla.
Podejmij decyzje jak najszybciej, poszukaj pomocy w "realnym" swiecie: u Twoich przyjaciol, rodziny, uciekaj!
P.S. Przygotuj sie na to, ze on bedzie sie bardzo staral Ciebie odzyskac, badz silna, idz do przodu, nie daj sie. NA PEWNO Cie sie uda!!! Wszystkie my tutaj strasznie moooocno za Ciebie kciuki trzymamy!!!

Spróbuję. Ze wszystkich sił. W końcu nie o mnie tu idzie.
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując