Re: zimno
A ja nie lubie zimy i zimna. Najchetniej nie wychodzilabym wtedy z domu, zawineła się w kołdrę i odwinęła dopiero w okolicach maja. Nie jestem tez typowym zmarźluchem. Nie lubię grubych ciuchów, a ubrana na "cebulkę" czuję się bardzo niekomfortowo. Czapka - koszmar z dziecinstwa, miałam długie włosy, które pod czapą niemiłosiernie sie plątały i elektryzowały
Chyba trzeba się gdzieś na południe wyprowadzic...
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.
/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/
|