[sabi]

Napisane przez Ewa810

to jest właśnie przykład u was zachowania polskiego społeczeństwa, Iwony nie znamy ale jest ładna , fajna i ma fajnych rodziców , to jej pomożemy, a resztę mamy gdzieś, bo przecież to jej wina że nie ma fajnych rodziców, którzy coś mogą

Napisane przez Ewa810

napisałam do prasy, tej tak zaangażowanej w sprawę Iwony, żadnej reakcji, bo na takich nie mają czasu , lepiej pisać o tych znanych poczytnych bo przecież to medialne i ludzie się tym interesują

Jak na razie to tylko Ty podzieliłaś zaginionych na "lepszych" i "gorszych". O zaginionej Weronice publicznie wiadomo tylko tyle, że zaginęła - tez szukałam w Internecie - nieznane są okoliczności zaginięcia, dokładne miejsce, zupełnie nic. Nie sadzę, aby portal lubelski zechciał opublikowac informację o jej zaginieciu, bo od tego są właśnie takie strony jak zaginieni, albo itaka. Nie wydaje mi się, że zlekceważyli temat bo jest niemedialny, albo nie mają czasu, albo wolą pisać o tych "fajnych". Po prostu sprawą musi zająć się rodzina i znajomi, wydrukować plakaty, zainteresować media.

Poza tym to wcale nie oznacza, że Weroniki nie szuka policja.
A rozgłos niekoniecznie musi przyspieszyć poszukiwania, ani uwieńczyć je sukcesem.

Skojarzyło mi się z pretensjami, że ktoś pomaga np. głodnym dzieciom w Somalii, a mógłby dofinansować rodzime domy dziecka. Ludzie mają pretensje, że pomaga nie tym, którym ich zdaniem powinien, a nie doceniają, że w ogóle pomaga.

To źle, że internauci nagłośnili sprawę Iwony?