2010-09-09, 19:03
|
#28
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 127
|
Dot.: Kocham go... Jak z tym walczyć?
Dzięki za odpowiedzi i słowa otuchy
Podsumowując:
Jeśli chodzi o to by mu powiedzieć, to on wie. tzn nie wie, że go kocham, ale wie że mi na nim zależy, bo mu to mówiłam... Jak mu powiedziałam, przez chwile było dobrze i fajnie i miło, ale krótki czas potem zaczął się wycofywać i szukać innych...
Macie rację, że powinnam go olać. Ja sama to doskonale wiem... Problem w tym, że nie potrafię. Tak mi wlazł do głowy i serca, że nie jem, nie śpię i cierpię.
Ni napisałam tego wcześniej, ale po tym jak "znalazł sobie kogoś" zerwałam kontakt. Nie kontaktujemy się ze sobą. On nie widzi potrzeby, ja nie widzę sensu. Ale budzę się i zasypiam myśląc o nim. Chore, prawda?
Co do wychodzenia z domu... Nie za bardzo mam czas (taka praca). A jak już to nikomu się nie chce - każdy ma swoje domowe prywatne sprawy, nikt nie chce spędzać czasu z samotnym singlem.
Próbowałam wychodzić sama, ale przestałam. To mnie dołuje i czuję się trochę jak... desperatka
Przepraszam, że tak marudzę, ale czasem nie mam z kim o tym pogadać, a komputer przyjmie wszystko
Ostatnio myślę tylko o tym, żeby obudzić się i żeby już go nie było w mojej głowie. Ale to wciąż trwa....i trwa...i trwa...
|
|
|