Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dobry Fryzjer w Poznaniu
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-13, 10:58   #4464
Lunawera
Raczkowanie
 
Avatar Lunawera
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 278
Dot.: Dobry Fryzjer w Poznaniu

Ech.. ja to już się zastanawiam czy mam takiego "fryzjerskiego pecha", kompletny brak wyczucia lub głupotę, a najpewniej to chyba mieszanka wszystkiego...
No więc po raz kolejny trafiłam na nieodpowiednią fryzjerkę, którą poleciła mi znajoma. Oczywiscie owa znajoma jest super zadowolona i z włosami ma wszystko ok.
No więc ja pełna nadziei umówiłam się na strzyżenie do pani Karoliny, przy ul. Mostowej. Moje włosy nie były w dobrym stanie i własciwie juz od jakiegosc czasu pozostaje tylko mi je podcinac. Po wielu nieudanych wizytach + swoje eksperymenty(niestety) końce włosów są gumiaste, czyli tylko do ściecia. Pani Karolina namówiła mnie na ścięcie wiecej niz chcialam, przekonujac iż pozbedziemy sie wtedy gumy do reszty. Zgodziłam się, bo miałam juz dosc tych niezdrowych włosów. Oczywiscie sama fryzura mi nie za bardzo sie podobala, wlosy postrzebione i mocno wycieniowane, ale co tam poświecę się, przezyję. Nastepnie zapytałam się czy ich stan pozwoli na farbowanie jakims łagodnym środkiem, bo wygladalam tragicznie. Na to pani Karolina potwierdziła, że nie ma problemu, bo pozbylismy sie chorych włosów i można działać. W domu stwierdzilam, że po myciu(bo gumowate włosy wtedy sie ujawniają) rzeczywiscie zostały tylko zdrowe włosy...)
I na moje nieszczescie umówiam sie na farbowanie do niej i tu zaczyna się moj obecny najwiekszy dramat...
Kolorek wyszedł super, taki jak chciałam, o 2-3 tony rozjasniajacy mój kolor, na wodzie 3%...Wyszłam zadowolona od niej niesamowicie. Na następny dzien myję włosy w domu i łzy w oczach, ponieważ całe włosy to teraz, to jedna guma!!!
Nie trzeba używać nożyczek, wystarczy, że pociągnę za końcówki i się urywają...Jestem całkowicie załamana i nie wiem o co chodzi.
Czy fryzjerka źle oceniła stan włosów, które tylko wygladaly na zdrowe, a tak naprawdę były osłabione i nie można bylo nic z nimi robic, czy przekroczyła czas farbowania - nie wiem...
Zaufałam jej diagnozie i nie brałam pod uwagę problemów, a teraz tylko płacz mi pozostał....Ściąć włosów już bardziej nie mogę, wiec pozostaje mi czekanie az troche urosną i trzymanie tej strasznej gumy, by regularnie to podcinać...
Uhhh przepraszam, że tak sie rozpisałam ale musiałąm napisac co mi na sercu leży i jestem wściekła na siebie i swoje fryzjerskie wybory.
__________________
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy....



Lunawera jest offline Zgłoś do moderatora