Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kurcze przede mną obrona. Jakoś jak nigdy nie mogę skupić się na nauce, odkładam to na normalnie ostatnie minuty, chodzę jakaś rozdygotana. Poszłam do apteki po coś na uspokojenie abym mogła normalnie funkcjonować, wyspać się a nie budzić co 40 minut o potem mieć problem z zaśnięciem i tak w kółko cała noc. Babeczka poradziła mi jakieś kapsułki "C...", bierze się góra 2 na dobę, wzięłam rano jedną...i teraz to mnie dopiero telepie! Odczuwam naprawdę jakieś parodie nerwowe! Dobrze, że nie wzięłam tego w dniu egzaminu bo bym miała przechlapane. Spróbuję wziąć drugą i zobaczę efekty. W sumie pierwszy raz biorę coś ziołowego na uspokojenie...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
|