Dot.: On się nie stara...
Ja rozumiem, ze ciężko jest tak an odległość. Ale uwierz, ze nie opłaca sie jechać np 3godziny busem po to by spotkać sie na godzinę i znów wracać. To jest meczące. I nie to, ze facetowi na Tobie nie zależy-gdyby nie zależało to by z Tobą zerwał. A jesteście razem. przyjeżdża w weekendy. I doskonale go rozumiem, ze nie chce mu się na "chwilę" przejechać 200km.
Jak tak bardzo Cie boli, ze nie przyjechał nigdy sam to mu powiedz o tym i tyle.
|