2010-10-05, 21:10
|
#2462
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Lubin (Dolny Śląsk)
Wiadomości: 2 136
|
Dot.: Pixie Cosmetics, czyli nasze polskie minerałki :)
Cytat:
Napisane przez alunialunia
ja dostałam próbkę żółtego korektora , stosuje je na pojedyncze wypryski
i szybciej mi się goją,
mam cerę suchą,ale skłonną do zapychania, tyle,że mnie masło karite (także obecne w korektorze) nie zapycha,a stosuję solo,myślę,że to jest tak indywidualna sprawa ,że trzeba sprawdzić na sobie
a patrząc na skład korektora, jest tam składnik , który może Cię zapychać?
są tam same masła i oleje, jest m.in. masło kakaowe które jest składnikiem komedogennym..
mnie nie zapycha w każdym razie
|
Nie wiem, masło shea w kremie może by mnie nie zapchało, ale ten korektor zawiera same "stałe" oleje, że tak to nazwę. Olej rycynowy chyba też może zapchać. Daję mu jeszcze jedną szansę. A na prawdę szkoda, bo kremowy korektor pasuje mi na trądzik Do tego tak polubiłam Pixie, mimo, że tylko próbowałam korektor
Cytat:
Napisane przez Julianka_7oo7
ale jakiego uzywasz i w jakim miejscu?
Mnie zolty czasem podraznia wysoko na policzkach w miejscu gdzie stykają sie z miejscami "podocznymi" jak wyjade za daleko korektorem.
|
Zielony. Na miejsca po trądziku, dałam mu jeszcze jedną szansę. Może spróbować cieńszą warstwę?
|
|
|