Re: napiwek u fryzjera
Ja nie jestem zwolnenniczką dawania napiwku fryzjerom. Płacę im za konkretną usługę, i to sporo, więc napiwek jest lekką przesadą. Zresztą czułabym się niezręcznie wsuwając fryzjerce do kieszeni fartucha pieniądze. Chociaż widziałam panie, które tak robią. We mnie to budzi niemak.
|