Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - cenne uwagi dla innych kobiet
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2004-12-07, 12:09   #81
Smoczyca
Zakorzenienie
 
Avatar Smoczyca
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 547
GG do Smoczyca
Re: cenne uwagi dla innych kobiet

Przeczytałam z uwagą choć błyskawicznie, bo nie da się ukryć z czasem u mnie krucho, kruchuteńko, ale nie mogę się przeć żeby się nie dopisać... Ja generalnie nietolerancyjna chyba jestem bo drażni mnie cała masa rzeczy, ale zachowuje to dla siebie i nie dzielę się z moimi uwagami. Mimo niewątpliwie posiadanej asertywności nei umiałabym komuś zwrócić ot tak uwagi...

Ktoś napisał że drażnią go kobiety - już nie nastolatki a noszące mocno młodzieżowe ciuchy przy braku warunków do tego. Dla mnie nie do przyjęcia jest to bez względu na wiek - niestety, jestesmy społeczeństwem rozwijającym sie i coraz więcej nastolatek ma nadwagę, co za moich czasów (albe brzmię jak Matuzalem ) było jednak rzadkością - mnie draznią równiez i młode pulchne dziewczyny, którym brzuszysko wylewa się z obcisłych biodrówek, kusy top odsłania fałdki, a krągłe łydki wbite są w obciskające do niemożliwości kozaczki. Oczywiście drażni mnie to co i innych - odrosty, tłuste włosy, za ciemna tapeta, za dużo samoopalacza, długie tipsy pomalowane we wzorki, brwi za cienkie, brwi totalnie nie wyregulowane - krzaczaste. Bardzo drażni mnie wizja kogoś, kto ma np bardzo zaniedbaną cerę a długie plastykowe tipsy we wzorki - i nie zrozumcie mnie źle, sama cykliczne leczę się z trrądziku dorosłych i wiem co to znaczy... po prostu drażni mnie taki brak dbałości o jedną sferę. Drażnią mnie niewydepilowane łydki oraz pachy, wąsiki. Drażni mnie jak ktoś zlewa się w koszmarnych ilosciach perfumami - naprawdę zapachy to moja pasja, ale sa granice! Mam w pracy taką jedną... a w zasadzie to nawet dwie... dla mnie to totalny brak kultury, perfumy nie powinny nikomu przeszkadzać ani przyprawiać o mdlości... Teraz się narażę, ale jak płachta na byka działają na mnie czarne włosy z bardzo jasnymi blond albo wręcz sinymi pasemkami (zaobserwowane dziś w autobusie).


Uffff... na pewno o wielu rzeczach nei wspomniałam

Jeszcze jedno mi się nasunęło - tyle się pisze, o tym że drażnią nas brudne buty, niechlujne ubrania, itd. Mnie w kołysce jakaś zła wróżka przeklęła. Dbam o swój wygląd wprost nadmiernie - ci wszyscy co mnie spotkali na żywo mogą potwierdzić - ale niestety, zawsze ogrania mnie zazdrość jak widzę kobiety które podczas największej chlapaniny mają piękne błyszczące buciki, ciuchy nie wygniotą im się nawet po całym dniu pracy, rajstopki i cała reszta nienaganne, włosy po zdjęciu czapeczki/berecika - w stanie idealnym. Nie to co ja... jedna kałuża na ulicy i ja oczywiście muszę w nią wleźć - o włosach przyklepanych berecikiem, ciuchach które gniotą się niemożebnie juz w pierwszej godzinie noszenia - o tym już litościwie nie wspomnę

Ale to niesprawiedliwe cały mój trud przeistoczenia się w zwierzę eleganckie jest z góry skazany na zagładę...

Spadam do pracy
__________________

Smoczyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując