Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - najbardziej nielubiane prezenty...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2004-12-22, 12:14   #55
Edii
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
Re: najbardziej nielubiane prezenty...

pewnie się narażę niektórym z Was, ale powiem: ja sobie nie wyobrażam, co musiałabym dostać, żeby nazwać prezent "obraźliwym" - mnie nikt nie obraża dając mi kiczowatą figurkę, okropny sweterek czy śmierdzący dezodorant albo patelnię...
może dlatego, że wszyscy, którzy obdarowują mnie prezentami bądź upominkami mają dobre intencje - prezenty zależą od ich gustu, a tego nie zamierzam oceniać a tymbardziej z tego powodu robic komuś awantury...Co z tego, że moja kochana ciocia podarowała mi kiedyś dezodorant, którego nigdy nie użyłam, jeśli wiem, że chodziła, szukała i wg włąsnego gustu kupiła coś na co ją było stać, co z tego że wujek podarował mi kiedyś płytę z muzyką, której nigdy nie słuchałam i słuchać nie będę, jeśli wiem że ogromnie się starał, a że nie ma bladego pojęcia o muzyce - któryś z jego znajomych podpowiedział mu płytkę, którą wg własnego gustu uznał za najmodniejszą, co z tego że moja teściowa obdarowała mnie swterekiem nie wg mojego gustu, skoro wiem, że ganiała za prezentem dla mnie całe 2 tygodnie i skrupulatnie wybierała

i wreszcie

co z tego, że jako dziecko obdarzałam rodziców nieprzydatnymi i bezgustownymi upoimnkami z kiosku lub osiedlowego sklepu, skoro wszystkie te podarunki wydawały mi się najpiękniejsze na świecie, zbierałam na nie pieniążki przez cały rok od Dziadków i cioć i przed gwiazdką biegłam z biciem serca kupic coś moim ukochanym Rodzicom...

Podarunki, prezenty mają dla mnie w sobie magię, chęć obdarowania mnie przez kogos a nie konieczność BO NIKT NIE MUSI, nie mają dla mnie znaczenia materialnego, jeśli coś chcę to staram sie sobie w miare mozliwości sama kupić a nie czyham na okazję żeby to dostać.

Owszem sama czasem podpytuję, bo np. wiem, ze mojej cioci, której się nie przelewa zrobię ogromną przyjemność kupując coś na co jej nie stać ,albo na co już nie musi wydawac pieniędzy a chce to mieć, jeśli ktos mnie zapyta co chce dostać - chętnie coś zasugeruję, zeby się nie głowił i nie męczył, ale nigdy nie przyszło mi do głowy robic awantury bo mimo sugestii nie dostałam tego co chciałam.

Bo wiem, że każdy się stara jak tylko moze i potrafi.
Chyba mam szczęście.

__________________
Edii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując