[Joey]

Napisane przez AgaZ

Wymagacie wiele, ale ja nie widzę, co ja osobiście, mogłabym z tym wszystkim zrobić?

Aguś, no bo z tym nie da się nic zrobić. Dla mnie to było od początku oczywiste. Po prostu jest jak jest i tyle, trzeba się z tym pogodzić albo znaleźć sobie inne miejsce w sieci. Jeśli chodzi o mnie, całkowicie rozumiem dziewczyny tęskniące za "starym dobrym Wizażem", dlatego sobie tu powzdychałam, ponarzekałam i utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem sama z odczuciami co mnie podniosło na duchu. Ale naprawdę nie oczekuję, że coś się zmieni.
Aeterna dobrze to napisała:

Przeczytałam tu niemało interesujących wypowiedzi.
I teraz, ta krucjata, śmieszna taka już dla mnie.

Chętnię sobie ponarzekam we własnym sosie, nikt mi tego nie zabronił i przypuszczam, żę tego nie uczyni, chętnie sobie pozrzędzę i pobiadolę, ale jeśli chodzi o donkiszoterię, zacytuję Lovisę: olewam.