[gosik.s]

Miałam róż RR, który był całkiem, całkiem...
Nabyty na bazarku za grosze, a zużyłam go do samego końca, tak mi się spodobał. Zwłaszcza super kolor, ale do trwałości też trudno byłoby się przyczepić.Tylko dołączony pędzelek był do de.

I miałam taki śmiszny cień w buteleczce, gdzie w bezbarwnym płynie pływały srebrne drobinki opadające na dno, przed użyciem należało go wstrząsnąć i wtedy tworzyła się taka srebrna emulsja do nakładania aplikatorem. Po nałożeniu dawał efekt srebrnej, gładnkiej powierzchni, bardzo błyszczącej (raczej tylko na wieczór) i całkiem trwałej. Po zaschnięciu wcale nie matowiała i nie tworzyła efektu "skorupy", jak to się zdarza np. płynnym cieniom CN Yves Rocher.

Innych kosmetyków RR jeszcze nie używałam.