A tu się muszę oburzyć
Dziecko, owszem, wie najlepiej kiedy potrzebuje zjeść, ale też bardzo często chce się po prostu przyssać, a wcale głodne nie jest. A gadanie o tłustym mleku z nocy mnie strasznie denerwuje. Najlepiej to przywiązać dziecko do cycka na noc, niech ssie, bo to NAJLEPSZE mleko. Nawet jeśli, to to, co się w nocy nazbiera (to niby super hiper za***iaszcze mleczko), dziecię wypije przy okazji porannego karmienia. Ten tłuszcz z mleka nie wyparuje. A jeśli dziecię faktycznie będzie głodne, po nocnej przerwie, to wyssie wszystko i wyjdzie na to samo. O!
A co do planu wprowadzenia mm na noc od5-6 miesiące, by dziecko dłużej pospało, to życzę powodzenia
W tym wieku dziecko ma parcie na inne, bardziej treściwe posiłki i mlekiem, nawet mm, go nie zapchasz na dłużej
A, jeszcze co do ślinianek i ząbków - WTF?! Od kiedy to podawanie cyca ma pomóc
na ...ślinienie się? Bo z zębami, to powiedzmy, że ma uspokoić dziecko, więc ok ...choć są lepsze sposoby, jak chociażby maść na bolące dziąsełka, czy gryzaki. A cycka to strach dawać na uspokojenie, jak ząbki idą. Wystarczy, że dam Boryskowi swojego palca do gryzienia i mi oczy wyłażą z orbit, a co dopiero cycusia
Żeby nie było, że Cie atakuję. Ja się tylko oburzyłam