Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-31, 21:40   #2000
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
ninaad... no prosze kolezanka tez bloguje po poworocie do domu zamierzam poprobowac Twoich przepisów
proponuję zajrzeć tam za jakiś miesiąc, dwa- będzie więcej przepisów Bo wklejam to, co akurat gotuję, a że jako matka niemowlaka nie mam za wiele czasu to i przepisów niewiele i niezbyt pracochłonne I proszę nie krzyczeć za jakość zdjęć
Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Wydoroślała
hehe

A tu się muszę oburzyć Dziecko, owszem, wie najlepiej kiedy potrzebuje zjeść, ale też bardzo często chce się po prostu przyssać, a wcale głodne nie jest.
oj tak- mam wrażenie, że moja Olka ostatnio tak się zachowuje (zwłaszcza w nocy). Troszkę possie, przysypia przy piersi, a jak próbuję ją odłożyć do łóżeczka to jest wrzask. I nie chce butli- tylko cycka (a do tej pory jak podawałam awaryjnie butelkę to jadła bez problemu)
Cytat:
Napisane przez cellaris Pokaż wiadomość
A z "wieści gminnych" wczoraj chwaliłam się,ze Marta leży troszkę na brzuszku i ładnie podnosi główkę i co??? I dziś du.pa bo wpadła na pomysł,że przecież z brzuszka może przekręcić się na plecki
hehe- u nas było to samo

IlonaN2
widzę, że Franek też leży na brzuszku przechylony w jedną stronę

a ja dzisiaj jestem wykończona po kolejnej nocy z pobudkami co godzinę I diabli wiedzą czy Ola jest głodna, czy swedzą ją dziąsła, czy może po prostu chce do mam. W każdym razie prawie nic dzisiaj nie spałam, a że w dzień wzięło mnie na kucharzenie i spędziłam pół dnia w kuchni to teraz jestem padnięta i tylko czekam aż będzie już ta północ i idę spać (żeby nie było, że znowu chcę przespać ).
No w każdym razie zmęczona nocnymi pobudkami dałam dzisiaj Oli wieczorem kaszkę ryżową z jabłkami (bo w osiedlowym sklepie nie mieli zwykłej) na hydrolizacie. Mniejszą porcję niż zalecają i rzadszą. Zobaczymy czy pośpi troszkę dłużej. Niby kaszka po 4 tym miesiącu (czyli jeszcze jakieś 2 tyg powinnam poczekać), ale byłam/jestem zdesperowana. Ola wszamała kaszkę baaaardzo szybko, dopiła mleka z cycka i teraz słodko śpi, nawet huk petard jej nie budzi. I oby jak najdłużej
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora