2011-02-10, 21:08
|
#528
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Zasady stosowania filtrów w prostych, żołnierskich słowach:) CD-CZ.II
Ufff, postanowiłam zostać filtromaniaczką albo przynajmniej dążyć do bycia
Nie jest lekko, powiem Wam. Przekopałam trochę forum, poczytałam zasady... i ręce mi opadły.
Wzięłam z apteki próbki - La Roche Posay Anthelios XL 50+, Bioderma Photoderm 50+ (ta tonująca) i SVR 50+
Akurat miałam 3 dni zwolnienia, bo chore dziecko, więc mogłam sobie w domu robić testy. Matko, jakie to wszystko tłuste! A ten SVR tak bieli, że nie da się nałożyć wymaganej ilości.
Nawet jeszcze nie zaczęłam filtrować, a tu już przeszłam do fazy zwątpienia!
Na szczęście antek i Bioderma wypadły w testach lepiej, niż ten okropny SVR. Postanowiłam zdecydować się na antka, bo lepsza cena. Poszłam do apteki - nie ma. Ale mogą zamówić i będzie następnego dnia. Okej. Idę do apteki następnego dnia - przyszedł, ale faktor 30.
Obiecują, że następnego dnia już będzie. Następny dzień jest dzisiaj. Przychodzę do apteki - nie ma.
No to wezmę tę Biodermę. Nie ma.
Serio, z allegro chyba byłoby szybciej. Co za kanał!
Na szczęście dały mi w tej aptece 4 tubki próbek Biodermy w ramach przeprosin - w sumie 20 gram produktu. Ale to nie ten filtr, który wcześniej próbowałam, tylko mineralny. Bieli. Grrr.
Czyli żeby dziś w pracy wyglądać jak człowiek zmieszałam to-to z podkładem.
Wiem, że się tak nie powinno robić, ale na wieczór stosuję Triacneal i mam trochę czerwoną twarz. Bez makijażu się na razie nie odważę. Kupiłam sobie podkład Lirene City Matt i na razie chcę sobie troszkę mieszać z antkiem (jak już go kupię...).
Liczę na to, że dzięki filtrowi koloryt skóry mi się poprawi i podkład stanie się w końcu niepotrzebny.
Czy Wy też macie problemy z dostaniem wysokiego filtra zimą??
Edytowane przez avocado2
Czas edycji: 2011-02-10 o 21:10
|
|
|