Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nieaktualne ogłoszenia, prośby o pomoc/o podpisy, informacje z sieci - WĄTEK ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-17, 09:48   #8840
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Chętni na małe kotki, Tarnowskie Góry i okolice!

Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
Po pierwsze nikt Cię tutaj nie obraża, po drugie prosisz o radę, więc po urodzeniu kotków doradzam sterylizację, po trzecie mam nadzieję, że znajdziesz dom dla maluchów, nikt tu przecież nie pisze, żeby utopić lub oddać do schroniska, zlituj się... Wkleiłam ten link, żeby Ci uzmysłowić ile na chwilę obecną jest niechcianych, biednych kociaków, które potrzebują domu, po co rozmnażać kolejne?

Jestem z okolic Tarnowskich Gór i mogę popytać czy ktoś nie chce kotka.

A tak swoją drogą jestem ciekawa, który weterynarz (a w TG znam prawie wszystkich) doradził, aby "raz miała małe dla zdrowia" - możesz mi napisać na pv. Poza tym 5-cio miesięczna kotka sama jest jeszcze maluchem...
Wiem, że jest mała, przecież jestem tego świadoma, ale chodzi na dwór i stało się, dla Nas lepiej, bo szybciej zrobimy zabieg.
Nie chcieliśmy żeby coś jej sie stało, bo wiele historii o sterylizacji słyszałam i co z niektórymi kotami się dzieje, dlatego podjęliśmy decyzje żeby raz miała młode.
Ten kotek sam ma przykrą przeszłość i chcieliśmy oszczędzić jej wszystkiego przykrego przed czym jesteśmy w stanie ją ochronić. Dlatego skoro ma być jej lepiej z zabiegem po 1 porodzie to tak też zrobiliśmy.

Jeżeli się okaże, że ktoś nie będzie chciał kotka to go zostawie, ale mam już kilka osobiście i u rodziny, bo przygraniamy chore/samotne zwierzęta, a chcemy im oszczędzić wylądowania w schronisku. Mam duże podwórko, mają swoje w ciepłym pomieszczeniu gdzie mają wszystko, akurat mam kocurki, ale one i tak częściej biegają po dworze niż sa na miejscu. Napewno lepiej im tutaj niż w schronisku, nie czują się samotne i niechciane, bo dbam i bawie sie z każdym.

Kiedyś znajomej się kot okocił i miała wybór oddać albo utopić, więc wzięłam takiego malucha, jest ze mną w domu, i tak mi doradzono więc tego się trzymam.

Zawsze udawało się znaleźć akurat dla wszystkich kotów od rodziny czy znajomych właścicieli, to czy sterylizowali czy nie to nie był mój interes, ja tylko jak widzialam, że ich kot jest w ciąży od razu zaczynałam szukać, bo nie pozwole na zabijanie i trafiały zawsze do dobrego domu, dlatego mam nadzięje, że z tym moim teraz będzie tak samo.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Z tymi młodymi to dziala pewnie podobnie jak z psami i jest bzdura ,że suka musi mieć młode.

Poza tym twoj kot zdaje sie nie pierwszy raz sie rozmnozył ,wiec pytam po co ?
ten kot jest bardzo młody to jakim cudem mógł się rozmnożyć więcej razy jak sam jest dzieckiem?

to że napisałam, że miałam doczynienia już z kociętami nie znaczy, że były to młode od tego samego kota, logiczne!
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora