[KarolinaK]

Napisane przez roxyroxy

Dziewczyny zszokowalyscie mnie,ze w Polsce ksigowy jest osobiscie odpowiedzialny za bledy

ja pracuje jako ksiegowa w Anglii ( notabene, nie mialam zadnego doswiadczenia ani kursow, wszystkiego sie nauczylam i teraz dodatkowo sie ksztalce). Tutak wrecz nalezy zdobywac doswiadczenie i studiowac jednoczesnie

w kazdym razie tutak odpowiedzialnosc karna spada na firme , nie na jednostke. Oczywiscie chodzi mi o nieumyslne bledy itd. Co innego jesli ktos robi jakies machojki...

Teraz sie bede bala do PL wrocic;-)

Autorko, jesli nie bedziesz jedyna ksiegowa w zespole, to idz do tej pracy. Szybko nauczysz sie wszystkiego, zwlaszcza ,ze teraz ksiegowosc jest skompteryzowana i jest o wiele latwiej wszystko zrobic a i system czesto wychwytuje bledy

Rowniez pracuje jako ksiegowa w innym panstwie Europy i dlatgo nie chce mi sie wierzyc ze w Polsce ludzie godza sie na ponoszenie takiej odpowiedzialnosci.
Zreszta kazda zarejestrowana fakture przed zaplaceniem jej sprawdza kilkanascie osob. Dodatkowo kazdy przelew musi sprawdzic najwyzsza osoba w firmie i go zatwierdzic dlatego nie ma mozliwosci zrobienia "lewego" przelewu. Nikt komu zycie mile nie zgodzi sie na odpowiedzialnosc karna czy finansowa w korporacji gdzie obraca sie milionami.