Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -lato 09
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-17, 09:29   #1078
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -l



Cytat:
Napisane przez mariolasl Pokaż wiadomość
Rodzynki, do innych robilam wiele podejsc i nic.

, przykladowo: pije mleko i tata siada w ciemnosciach przy lozeczku i on zasypia w 2-5 minut, jesli probuje wyjsc wczesniej, to jest okropny placz i tak mozna probowac przez godzine. Po takiej akcji wkraczam ja, on sie bardzo tuli, daje mi milion buziakow, siadam przy lozeczku, poglaszcze go kilka razy po wlosach i spi.
W sumie takie zasypianie w 2-5 minut w obecnosci rodzica mi nie przeszkadza, jesli go tak to stresuje, ze ktos wychodzi.

W dzien klade sie z nim na duzym lozku, on sie ladnie we mnie wtula i zasypia w 2 minuty. W lozeczku sam nie zasypia wcale, wstaje milion razy i wydziwia, a potem placze. W naszym lozku moge go tak zostawic, bo jak sie budzi, to mnie wola od razu, zreszta sam juz potrafi z niego zejsc.
W sumie taka opcja rowniez mi nie przeszkadza, jest szybko i wygodnie, a poza tym cudnie , czasami zostaje w lozku i spimy razem, czasem czytam ksiazke w lozku, czasem wychodze i robie to, co mam do zrobienia. Potrafi tak spac 1-3 godziny
Może jeszcze Mu się odmieni z tymi owocami suszonymi

Kuba też nadal zasypia tylko w naszej obecności, nawet przestałam próbować wychodzić . Ostatnio oglądałam program "Operacje życia" i tam pokazali taki fragment - większy niż nasze dzieci chłopczyk miał smoczka i po kąpieli szedł z mamą do dużego łóżka i tam się razem kładli, jakoś zapadło mi to w pamięć i takie ładne się wydawało

Cytat:
Napisane przez morska Pokaż wiadomość
Nie, te mieszanki na słodko to raczej na śniadanie I lub II U nas podwieczorek symboliczny, bo Tymek późno jada obiad i też za mały odstęp między nim a kolacją jest. Suszone bywają często na podwieczorek, ale to same - tak jako cukierki

No jada, jada, ma oczywiście też swoje humorki kulinarne, ale to do przeżycia.

Faktycznie! Sama o tym nie pomyślałam, jednak co CBŚ, to CBŚ

Nie przejmuj się, wiesz ile mój Mąż wcinał moich porażek kulinarnych, ho ho... (bo nikt inny nie chciał) Ja dzisiaj też gotowałam jaglaną na kolację i tak się zastanawiałam, że może faktycznie gruby garnek by coś dał, bo może ten metalowy za szybko traci ciepło? Mi w metalowym nie zawsze wszystko wychodziło, nie tylko jaglana, ale wszelkie inne kasze i potrawy - albo się przypalały, albo inne coś, a teraz wychodzą. Ale tak sobie gdybam, pewnie jak ktoś umie gotować, to w każdym naczyniu wyjdzie, a ja muszę mieć inteligentne garnki
Jak na drugi raz wyjdzie Ci ciapa, to zmiksuj na budyń i wmów sobie, że właśnie o budyń Ci chodziło

Dziękuję
(...)
Wypłukać w zimnej wodzie i przelać wrzątkiem
, to super, u nas będzie pewnie przeważnie na II śniadanie A jak dajesz na podwieczorek same owoce suszone, to wcześniej w ciągu dnia też mogły już być?



, no mnie potrzeba hiperinteligentnych garnków chyba Ale jesteś pomysłowa z tym miksowaniem , w życiu bym nie wpadła, żeby to zmiksować



Ale przed gotowaniem?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora