2011-03-31, 18:49
|
#23
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 48
|
Dot.: Tylko niedostępni(?)
Mam tak samo!
Jak facet jest niedostępny (zajęty, olewa mnie) kombinuje jak by tu go sobą zainteresować. Jeśli uda mi się go uwieść i jest on gotowy na związek ja sie automatycznie odsuwam.
Pociągają mnie zazwyczaj męzczyźni z bardzo silną osobowośćią/przystojni/z autorytetem.
Obecnie mam sytuację, że nazwijmy go X był wyraźnie mną zainteresowany. Dawał mi do do zrozumienia w bezpośredni sposób. Olewałam go, zbywałam, żartowałam. Podobała mi się ta sytuacja, ale w żaden sposób nie wiązałam z nim przyszłości. Aż w końcu się na mnie poznał. Teraz robi mi różne docinki często chamskie, jest widocznie urażony. I co?? Ja oczywiście złapałam fazę, że jednak jest fajny i że mi się podoba. Chciałabym sie do niego zbliżyć....
paranoja!
nie wiem czy z tego wyrosnę. mam 22 lata i zero poważnych związków na koncie. na codzień stwarzam pozory niedostępnej. zdaję sobie sprawę z tego ze to jest problem i chciałabym to zmienić, ale nie wiem jak.
|
|
|