Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - wybaczyłam zdradę, problem z inną dziewczyną
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-04-01, 13:07   #4
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: wybaczyłam zdradę, problem z inną dziewczyną

Wybacz, nie chcę tutaj Cię oceniać, ale jak dla mnie samo w sobie jest chore to, że wybaczyłaś chłopakowi, który Cię zdradzał i okłamywał przez rok, lekceważył i traktował olewczo. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, ale taki związek kompletnie nie ma sensu. Po pierwsze dlatego, że i tak mu więcej nie zaufasz, po drugie dlatego, że jak zdradzał Cię przez ROK będzie zapewne zdradzać znów jak nie z tą to z inną. Jak nie teraz to za kilka miesięcy jak mu się znowu zacznie nudzić. Nie wiem jaki ma sens to, że do niego wróciłaś, koleś jest kłamcą, du*kiem, ignorantem, ma gdzieś czyjeś uczucia, oszukuje, zdradza, najgorszy typ jaki może być. Właściwie to nawet nie dziwię się tamtej dziewczynie, teraz to ona Ci robi przysługę pisząc o nim te wszystkie rzeczy, nawet, jeśli są nieprawdą. Dzięki temu widzisz, że już mu nie ufasz, a on się denerwuje? O co?
Okłamywał Cię przez rok, zdrada to najgorszy brak szacunku dla drugiej osoby. Jeszcze jakby ta zdrada nastąpiła raz, pod wpływem chwili, cóż, to też nie byłoby usprawiedliwienie, ale to byłoby nic w porównaniu do tego, że facet Cię regularnie zdradzał przez rok, spotykal się z inną dziewczyną, utrzymywał z nią kontakty, regularnie okłamywał, nawet nie odbierał od Ciebie telefonów jakby miał Cię kompletnie gdzieś.
Jakoś nie sądzę, żeby mu na Tobie zależało, jesli zalezy to tylko dlatego, ze się przyzwyczail i nie chce byc sam, ale jestem pewna na 100% ze Cię nie kocha. Nie wiem czy ty tego nie widzisz, ale jedynym błędem jaki popełniasz nie jest to, ze masz podejrzenia co do niego, tylko to, ze w ogóle z nim jestes. Ja w wielu przypadkach byłabym w stanie wybaczyc, ale to co opisujesz to już przekracza wszelkie granice, wybacz... nie bądź głupia i nie dawaj się tak traktować.

Poza tym nie jestem przekonana co do tego, że on stanowczo powiedział tej dziewczynie 'nie'. Może przy tobie tak, ale skoro ona do niego pisze, nie sądzę, aby ją bezposrednio odrzucal.

Poza tym co tu zgłaszac na policje? Moim zdaniem oni to oleją, ona nikomu nie grozi, nikogo nie przesladuje i nikomu krzywdy nie robi. Na policji pewnie powiedzą, żeby zmienili numer telefonu i gg...
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

Edytowane przez whitechocolateraspberry
Czas edycji: 2011-04-01 o 13:12
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując