[Jankowiak]

Przy stosowaniu antykoncepcji hormonalnej przebarwienia są dużym problemem. Jeśli chcesz uniknąć kłopotliwej z nimi walki i sporych wydatków, to żaden filtr nie jest zbyt wysoki. Generalnie im wyższy faktor dla UVB tym lepiej. Dla UVA ma mniejsze znaczenie, choć warto o to zadbać choćby z powodu hamowania procesów starzenia skóry. SPF 8-12-15 ma znaczenie tylko marketingowe i przed niczym nie chroni. Sens stosowania filtra zaczyna się od 30-35 w praktyce polecam 50-60. Fakt, że są one dość paskudne w stosowaniu i nie wyglądają najlepiej. Ideałem będzie SPF100 np Bioderma Photoderm Max bezbarwny lub brązowy. Również SVR produkuje "setkę" choć o nieszczególnym kolorze (raczej dla prosiaczka). Musisz poprosić o testery i znależć coś dla siebie ale jeśli poważnie myślisz o profilaktyce przebarwień to minimum 50-60.
I jeszcze jeden aspekt stosowania filtra. Filtry chemiczne o wysokiej skuteczności przy dużej ekspozycji na światło np. Seszele czy Egipt w samo południe ulegają rozkładowi. Produkty tego rozpadu są podczas długotrwałego stosowania szkodliwe dla skóry. Lepszy więc będzie filtr mineralny który odbija promieniowanie i jest nieszkodliwy. Wygląda niestety najczęściej gorzej i jest wyraźnie zabarwiony.