[mroziq]

Napisane przez basia_ww

kochana dzięki - TYLKO 4? to jest AŻ 4 - w które już nie wierzę że spadnie - od dwóch miesięcy utrzymuje 64,5 - czasmi rosnie i spada znów do punktu wyjsciowego , no trudno chyba nie jest mi dane mieć mniej - ale najważniejsze że wogóle spadło bo jak by nic nie spadło to byłby dramat. Teraz najważniejsze by to utrwalić i utrzymać

ha zrobiłam drugie tiramisu (teraz małą blaszkę ) - chciałam wziąść do pracy - poczęstować dziewczynki - by zobaczyły jakimi pysznościami się zajadam, ale chyba do jutra nic nie zostanie - bo zaraz wpadnie koleżanka z dzieciakami ,
zresztą dopiero dostanę depresji jak przyjdzie - nie widziałyśmy się ze dwa lata - ale jak ona wyglada po dwójce dzieci - a ja po jednym tragedia - niestety nie wszystkie możemy mieć wymiary modelek

miłej niedzieli

Nie przesadzaj,w porównaniu do tego ile już schudłaś to 4 kg to nic Ja bym chciała jeszcze max 3 kg i wydaje mi się to błahostką w porównaniu do tych 12,które zrzuciłam
A tiramisu...mmmm w dwa dni poszło Tylko ja robię od razu w pucharkach pyszne,zarówno na ciepło jak i na zimno

Wiecie,co....TŻ mnie wkurza... Nie wspiera mnie w ogóle w diecie,a co lepsze według niego 12 kg to żadnej wyczyn A wszystko przez to,że jego brat odchudzał się i ćwiczył na siłowni w tym samym czasie co ja i zrzucił 25 kg... Tylko,że od zaczynał z wagi 104,a ja z 68 To chyba pełniejszym osobom leci troszkę szybciej prawda ? Do tego to facet... I ćwiczył,a ja nic a nic...