2006-09-19, 11:46
|
#14
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Przeładowanie wrogiem ślubnego image'u.
Cytat:
Napisane przez agabil1
nie zgodzę się Aguś ja miałam bardzo skromną i prostą sukienkę, minimalistyczne dodatki, żadnego welonu czy diademu i nie wyglądałam zwyczajnie czy nieodpowiednio do okazji.
Sama preferuję prostotę, nie lubię przeładowanych sukienek, nie przepadam za koronką i falbanami czy marszczeniami-ale to zależy od gustu... To najważniejszy dzień w naszym życiu i to my musimy czuć się komfortowo w stroju, żadna moda nie ma wiele do powiedzenia.
Ja poszłam w prostej sukience bo taki styl preferuję, ktoś chce poczuć się jak księżniczka w typowej bezie z diademem na głowie i trzymetrowym welonem-też ok
|
w mojej wypowiedzi którą cytujesz choziło mi o zdrowa równowagę
W jakimś watku w którym zamieśiłaś zdjęca ze swojego slubu widziałam cie i powiem szczerze - byłam zachwycona prosto i subtelnie elegancko, ale było wida ze to panna młoda
o taka równowage mi chodzi a znaleźć ja to sztuka tobie sie udało!
Ja biorę ślub za 25dni na fryzurze zalezy mi prostej w formie, umawiałam sie z fryzjerką ż enie bedzie mnie posypywa cbrokatem, nie zamiezam miec tez zbyt obszernych ozdób we włosach zreszta jak wklrje to zobaczycie
podobnie przymierzałam welon - jest wtym coś czczególenego by welon mies we włosach, ale ja czułam sie w tym sztywno
Komfort jest najwazniejszy - "to jest moj dzień" i mam sie czuć jak najlepiej
wiec sie z toba zgadzam, agabil1
__________________
Żonka
niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie
BTW mów mi Agnieszka
|
|
|