2006-09-22, 14:24
|
#263
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: studia??? jak to wygląda????
Cytat:
Napisane przez spray
generalnie dużo się kseruje. Latanie do ksero to chleb powszedni. Punkty ksero przy uczelniach pracują zawsze pełną parą i raczej nie grozi im plajta
Jest nawet taki dowcip:
idzie dwóch studentów, patrzą, a na ziemi jakaś kartka.
-stary, co to jest?
-nie wiem, ale kserujemy!
Kto studiował ten wie o co chodzi
|
Znam go !
Cytat:
Napisane przez spray
No i sprawa obecności. Jest to rzecz zależna w 100% od wykładowcy. Czasem jej nie sprawdza i w żadnen sposób nie egzekwuje nieprzygotowań, czasem wymaga 100% obecności i nie ma zmiłuj. Wtedy uratować może tylko zwolnienie lekarskie. Inne nie są uznawane. No chyba, ze się zdażyła jakaś przykra sytuacja losowa.
|
Tak, nie ma czegoś takiego jak usprawiedliwnia od rodziców czy od samego siebie tylko lekarskie, no i wiadomo od wypadków losowych też (pogrzeb itp.). Jesteś dorosły, więc musisz brać odpowiedzialność za samego siebie i jak opuszczasz zajęcia, bo Ci się nie chce przyjść, to licz się z konsekwencjami.
Cytat:
Napisane przez natii4
Spray dobrze mówi-ksero to podstawa. Czasami takie zawrotne sumy idą na kserowanie,że znam takich, którzy pokupuwali sobie własne-ponoć taniej wychodzi I poza tym jest szybciej,bo nie czarujmy się,że książki w całości kserują wszyscy niezależnie od kierunku czy roku,bo inaczej sie nie da
|
Nieźle
Cytat:
Napisane przez pytajnik
Ja mam pytanko czy z rozbieniem notatek nadazy sie w miare?? bo w liceum mialam takiego nauczyciela ze co 2 slowo zdazylo sie napisac w najlepszym wypadku. A wiadomo ze na pcozatku nie zna sie nikogo dobrze i nie wiadomo od kogo brac notatki .
|
Nie zawsze da się radę zapisać wszystko, wtedy można uzupełnić notatki od kolegi/koleżanki. Czasem wykładowcy udostępniają bieżące wykłady studentom na dyskietkach/płytach.
I pamiętajcie, że sami musicie biegać za magistrami/doktorami hab./profesorami itp., żeby dostać potrzebne wpisy, o ile nie załapaliście się na nie na wykładach/ćwiczeniach. Zapiszcie sobie na początku semestru godziny konsultacji wykładowców/ćwiczeniowców, bo oni całymi dniami nie siedzą w swoich pokojach w oczekiwaniu, aż do nich przyjdziecie .
|
|
|