Dot.: moje zasrane szczęście do facetów - oto one!
nie szukam kolesi po klubach... rzadko tam bywam szczerze mówiąc, ale czasem chodze popatrzec na ludzi czasami jakimś kontaktem sie wymienic.
i tak trafiłam na niego, wydaje sie w porzadku, jest spokojny, opanowany. ale w ogole go nie czaje, jak mogł tak powiedzieć :/ i jeszcze sie teraz nie odzywać...
Ale gdybym mu sie nie podobała, to raczej by ze mną tyle nie gadał, i nie pocałował w policzek (brzmi nawinie).
no albo chciał wyjsc z twarzą...
albo kogoś może ma.
Aj, ja to mam zawsze szczęście ;(
---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------
Dzięki Gosia za ostrzeżenie.
Będę ostrożna...
w żadnym wypadku pierwsza sie do niego nie odezwę - to jest pewne jak w banku, ale chciałabym żeby on się odezwał...
__________________
Edyta Draus - Piękna papryczka uwodzi kształtem
Polecam!
|