[ijaa]

Dzień dobry

Napisane przez dodaja

Trochę mi przykro bo tż wciąż powtarzał, że nie ma nic przeciwko imprezie, a teraz ze mną nie gada

Oooo matko, takie zagrywki są najlepsze.
Też bym z nim nie gadała.


Mój Ex miał sposobność tak często robić - niby PRZED wszystko ok, a później foch.
Pytałam ileś razy o co mu chodzi - mówił, że o nic.
Aż w końcu stwierdził, że on się w sumie na imprezę zgadzał (jakby mógł zabronić ), bo czemu by nie, ale jemu jest przykro, bo on myślał, że nawet jak się zgodzi, to dlatego że go kocham, nigdzie nie pójdę, bo będę ten czas wolała spędzić z nim.

Napisane przez anoola

Druga dobra wiadomość- chodziłam ostatnio po bankach i okazuje się, że możemy dostać kredyt na mieszkanko!!! Myślałam, że mojej umowy próbnej nie będą brać pod uwagę a okazuje się, że tak, a akurat 05.07 dostanę drugą już na dłużej i akurat 2 umowy są potrzebne
Rata też byłaby przystępna
Tyyylko...teraz wszystko zależy od tego kiedy mi w końcu wyrobią nowy dowód osobisty (podobno mam się spodziewać go dopiero ok.30.07 mimo, że złożyłam wniosek 14 czy 15.06 )
i czy do tego czasu nie zlikwidują "Rodziny na swoim", bo ciągle straszą i straszą a z moim szczęściem może być tak, że przeleci nam okazja koło nosa

Gratuluję Oby udało się wszystko załatwić.
I wybacz moje roztargnienie - CUDNIE wyglądałaś na Ślubie. Przepięknie.

Napisane przez Anastazja86

moja psina na szczęście jest gruba i waży 12 kg więc jej porwanie nie grozi

A mój 32kg, więc duuuuuuuuuuuży jastrząb musiałby go przyatakować.

Napisane przez niniona

pytałaś o moją dietę - nie stosuje w sumie żadnej , po prostu jem mniej, nie jadam w ogóle słodyczy, chipsów i innych przegryzek, fast foodów, chleba i wielu innych rzeczy, jem za to baaaardzo dużo warzyw i sporo owoców, staram się też jeść więcej białka
od poniedziałku do czwartku zafascynowana wynikami ijii postanowiłam spróbować SB i bardzo ale to bardzo tego żałuje - to dieta zdecydowanie nie dla mnie, schudłam co prawda kg w 4 dni, ale cera mi się bardzo pogorszyła, a ja miałam już takie zachwiania, że myślałam, że rzucę się na cokolwiek, dlatego od piątku znów wróciłam do poprzedniego sposobu odchudzania i jakoś daje radę
chciałabym zrzucić jeszcze 3-4 kg, ale wiem , że to już raczej nie możliwe- w takim tempie jak chudnę to może udało by mi się to najwcześniej we wrześniu (ale nie poddaje się , próbuje i do ślubu nie planuje zrezygnować z diety- 2 kg też nie pogardzę)

Gratuluję zrzuconych kilogramów.

Napisane przez Nadia5

Zaciekawiło mnie jaki SPD mają styl ubierania się bo po komentarzach już sama zgłupiałam

Myślę, że każda inny.
I ja mam chyba nieokreślony. Sama nie wiem jaki.

Napisane przez Haniula

dobry umierająco nie wiem co sie ze mna dzieje wczoraj caly dzien tak koszmarnie bolal mnie brzuch, ze juz mialam najczarniejsze mysli potem jakby ten ból promieniowal na ledzwia i teraz tak na✂✂✂✂za ze nie wiem czy siedziec czy stac, czy co

Mam całą fure prasowania i burdel na kółkach w domu

Kochana, burdel to ostatnie czym powinnaś się przejmować.

Nie znam się na ciążowych dolegliwościach, ale nieprzyjemnie to brzmi. Ja jako panikara pewnie bym do lekarza pojechała.
Doczytałam dalej, że dzisiaj Ci lepiej - wiec, pewnie jak Dudi pisze całkiem niegroźne są takie bóle, po prostu dzisiaj rośnie.
Bardzooooo się Ciebie, że jest już dobrze

Napisane przez Nadia5

Ja sobie postanowiłam że będę częściej chodziła na obcasach

Napisane przez Nadia5

O o! Kolejne postanowienie - więcej chodzić w sukienkach/spódnicach...nie wyszło mi

Też oba postanowienia zarządziłam.
O ile drugie wprowadzam co raz częściej - myślę, że chodzę w spódnicach/sukienkach pół na pół ze spodniami (a kiedyś zakładałam je od wielkiego dzwonu) to można to uznać za sukces.
O tyle z obcasami jest jakoś gorzej.
Raz w tygodniu udaje mi się je ubrać (mam dość wysokie) - teraz kupiłam z mniejszym obcasem te granatowe butki, to mam nadzieję, że częściej będę je ubierać(miałam kiedyś podobne i całe lato w nich śmigałam).
Najczęściej wygrywa wygoda, bo wychodząc z domu myślę, sobie... zakupy muszę zrobić, albo gdzies jechać i guzik, nie da rady pocinać cały dzień w obcasach.

Nic to, trzeba walczyć dalej.



No i mamy niedzielę!
Przeszybko zleciał ten długi weekend - ale co się dziwić, jak sporo przyjemnści było i nie nudziliśmy się zdecydowanie.
Wczoraj spokojnie było do 13 - wybyliśmy pomóc mojej chrzestnej w przeprowadzce i.. po drodze telefon od kumpla, żebyśmy wpadli na grila.
Z przewożeniem rzeczy uwinęliśmy się szybko, później musieliśmy jeszcze wstąpić do rodziców na chwilę, na zakupy, do domu przygotować co niego i o 17 byliśmy za miastem - w sam raz na zerwanie chmury!
Cały dzień pogoda nie mogła się zdecydować, więc i tym razem szybko deszcz przyszedł i szybko poszedł i mogliśmy jednak skorzystać z podwórza i pojeść pyszności na świeżym powietrzu.

Aporpos pyszności - normalnie zjadłam chyba 1,5kg żarcia, bo o tyle (w porównaniu do piątku) jestem cięższa!
Trzeba to będzie zaraz spalić.


Niedawno zjedliśmy śniadanie, zaraz ogarniemy się trochę i trzeba na zakupy jedzeniowe skoczyć, później obiadzio i w sumie planów brak.
Myślę, że dzisiaj bez szaleństw już co by trochę odsapnąć przed nadchodzącym tygodniem.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez dudipopka

ja mam 170 i w butach co najwyżej takich wytrzymuje

Ale będzie serca łamać na Twoja córa. Pannica, że hej.