Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-22, 20:27   #3192
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

dziewczyny, ciezko, cholernie mi ciezko, dzis mialam ostatnia terapie (moja terapeutka ma do wrzesnia urlop), nie wiem jak to bedzie.. teraz mialam 3 sesje w tygodniu, nagle taka pustka bedzie.. gdy jest mi zle, potrzebuje pogadac, wygadac sie.. w domu czasami wychodze z siebie, jestem nerwowa, ostatnie dni sa straszne. Wczoraj od rana czulam sie okropnie, nasilily mi sie dolegliwosci ze strony fizycznej (zaparcia, cofanie sie jedzenia, uczucie "smietnika" w brzuchu...) i co za tym idzie, pogorszylo sie samopoczucie psychiczne.. w sumie ani moja terapeutka, ani ja nie wiem od czego sie zaczyna, czy najpierw w glowie sie zaczyna cos gwaltownie dziac i od razu przeklada sie na cialo czy odwrotnie (uciazliwe, nasilajace sie dolegliwosci powoduja nagly spadek nastroju i wyrzuty po jedzeniu). U mnie dzieje sie to automatycznie, mecze sie wtedy i psychicznie, i fizycznie. Czuje sie taka brudna, zawalona i od razu winie za to jedzenie (bo przeciez latwiej jest przejmowac sie pelnym brzuchem niz danym problemem). Czasem nie daje rady.. wczoraj ryczalam u taty, na terapii, w domu; bylo mi cholernie zle, brzuch "zablokowal sie", zoladek jakby nie trawil, to trwa do dzis. Tak bardzo kusi, by sie tego pozbyc; wczoraj trzeslo mnie w srodku.. moja psycholog stwierdzila, ze to jak narkoman na glodzie; ryczalam, mialam (mam) dosc tego przepelnienia, refluksu, tak kusilo, by wrocic do starych sposobow.. ale nie poddalam sie, jem; jestem wsciekla, bo uczucie brudu nie zniknelo, ale to minie, musi. / Od malego mialam takie problemy, lęki i strach, ktore czulam, objawialam poprzez cialo: mialam mdlosci, bole brzucha, wymioty. Bylam niejadkiem, eh.. W ogole boje sie tez co ze studiami, gdzie mieszkac.. akademik/stancja? I czy sobie poradze.. Do tego teraz jeszcze kilka kg nadal tyc musze.. zeby jeszcze przed studiami.. eh..
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora