Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-22, 20:40   #3193
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

U mnie zaczęło się od kompulsywnego objadania się jak miałam 12-13 lat. Potem niejedzenie tzn jedzenie bardzo małych ilości, zabijanie głodu papierosami i innymi używkami a po jedzeniu wiadomo co. Okres kiedy jadłam normalnie wypadał na ciąże i niewiele czasu po ciążach. Ale nawet tym okresom towarzyszył ciągły lęk przed przytyciem. I ciągłe ogólne niezadowolenie z wyglądu.Jednak po urodzeniu ostatniego dziecka kiedy ciężko psychicznie zachorowałam po lekarstwach utyłam dużo (zajęło mi to rok z kawałkiem ale jednak) i dopiero po odstawieniu jednego lekarstwa byłam cokolwiek w stanie zrobić, gdyż to to lekarstwo przyczyniło się najbardziej do wzrostu wagi. Nie jadłam zbyt wiele a tyłam. Jak zaczęłam się odchudzać to chudłam powoli, aż doszłam do tej upragnionej wagi, potem mi odbiło i stwierdziłam że chcę jeszcze....I w zasadzie rok temu zaczęłam coś robić w kierunku rozstania się z chorobą i jej objawami. Bo wiem jaka jest przyczyna . Stałe niezadowolenie z siebie,a przy tym chęć zadowolenia wszystkich,no i w tym momencie poczucie satysfakcji że się dało po 3 dzieci schudnąć do takiej wagi . Niska samoocena, pragnienie bycia "wyjątkową"(w wyjątkowy sposób ) to są główne przyczyny dla których ludzie sobie robią krzywdę.
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora