2011-08-09, 17:04
|
#3723
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3
Cytat:
Napisane przez dygotka8
ja musze liczyć na siebie od ponad 10 lat-nie mam żalu,przyzwyczaiłam się.Tzn kasy nie dostaję,ale zawsze jakieś produkty typu jajka czy niektóre warzywa biorę.Pewnie gdyby rodzice mieli kasę to by pomagali,ale że nie mają to z "pustego to i Salomon nie naleje"....
|
Na wsparce spożywcze też zawsze możemy liczyć A moja mama robi najlepsze ogórki kiszone, pasztet i jeszcze klka innych pyszności Z kolei mama TZ to mistrzyn pizzy domowej i pączków . Najważniejsze że można liczyć na wsparcie duchowe - to chyba najważniejsze
Cytat:
Napisane przez Chawa
dygotka to przynajmniej masz jakieś urozmaicenie.
W sumie fakt - jak nie mają to nie ma co liczyć i wyciągać dłoni. U mnie jest tak, ze mają ale tylko dla jednego dziecka, reszta się nie liczy. Ja muszę na siebie liczyć od 16 roku życia - rodzice zapewnili tylko dach nad głową i jedzenie, reszta ich nie obchodziła. A brata do dziś sponsorują.
|
Oj to nieładnie tak wyróżniać tylko jedno dziecko. Ale z tego co pisałaś dalej, to na dobre Ci wyszło
Cytat:
Napisane przez tuszka
Witajcie,
Jestem w 24 tc. Termin porodu mam na 29.11.2011.
|
Witamy, witamy
|
|
|