Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

lejka · 2011-09-02, 22:05

Cześć

Mam nadzieję że już niedługo dołączę do grona Sleekomaniaczek - moje pierwsze dwie paletki (OSS i BG) do mnie lecą.

Jeżeli spodoba mi się ich jakość, pewnie pokuszę się na coś jeszcze.

Au Naturel kusi, ale martwi mnie ta słaba pigmentacja jasnych cieni. Z doświadczenia wiem, że można zrobić jasne, napigmentowane maty.

Szkoda, bo dla mnie mogłoby to być coś pięknego na jesień!

Na początek wybrałam zachowawcze kolorki których na pewno będę często używać, ale po obejrzeniu kilkudziesięciu

recenzji Monaco i Curacao zastanawiam się także nad nimi. I tu mam pytanie do tych z Was, które mają na stanie Curacao: które cienie z niej są wg Was najsłabiej napigmentowane? Bo jedni twierdzą, że Screwdriver, inni że Bloody Mary, a jeszcze inni - że Blue Hawaiian.

Zdrowy rozsądek podpowiada mi też

że mam podobne do Curacao kolory (poza żółtym) w paletach Coastal Scents... Ale nie jestem do końca zadowolona z ich właściwości. Czy któraś z Was ma może palety CS (ja mam matową 88 i Mirage) i mogłaby porównać dla mnie ich pigmentację i trwałość z cieniami Sleek?

A moje trzecie pytanie dotyczy paletki Monaco.

Czy cień Summer Breeze wg Was jest bardzo słabo napigmentowany? Bo też czytałam różne opinie. I czy Magenta Madness jest bardziej chłodna, czy ciepła? Na zdjęciach potrafi wyglądać różnie, chociaż chyba bardziej mi wygląda na chłodną.

Będę wdzięczna za wszelką pomoc z moich rozterkach.

2011-09-02, 22:05	#2140
lejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 419	Dot.: Palety cieni Sleek Cześć Mam nadzieję że już niedługo dołączę do grona Sleekomaniaczek - moje pierwsze dwie paletki (OSS i BG) do mnie lecą. Jeżeli spodoba mi się ich jakość, pewnie pokuszę się na coś jeszcze. Au Naturel kusi, ale martwi mnie ta słaba pigmentacja jasnych cieni. Z doświadczenia wiem, że można zrobić jasne, napigmentowane maty. Szkoda, bo dla mnie mogłoby to być coś pięknego na jesień! Na początek wybrałam zachowawcze kolorki których na pewno będę często używać, ale po obejrzeniu kilkudziesięciu recenzji Monaco i Curacao zastanawiam się także nad nimi. I tu mam pytanie do tych z Was, które mają na stanie Curacao: które cienie z niej są wg Was najsłabiej napigmentowane? Bo jedni twierdzą, że Screwdriver, inni że Bloody Mary, a jeszcze inni - że Blue Hawaiian. Zdrowy rozsądek podpowiada mi też że mam podobne do Curacao kolory (poza żółtym) w paletach Coastal Scents... Ale nie jestem do końca zadowolona z ich właściwości. Czy któraś z Was ma może palety CS (ja mam matową 88 i Mirage) i mogłaby porównać dla mnie ich pigmentację i trwałość z cieniami Sleek? A moje trzecie pytanie dotyczy paletki Monaco. Czy cień Summer Breeze wg Was jest bardzo słabo napigmentowany? Bo też czytałam różne opinie. I czy Magenta Madness jest bardziej chłodna, czy ciepła? Na zdjęciach potrafi wyglądać różnie, chociaż chyba bardziej mi wygląda na chłodną. Będę wdzięczna za wszelką pomoc z moich rozterkach.