Dot.: Wyjazd mojego misia na baardzo dlugo.
Stwierdził,że nie warto. To było wesele mojej siostry, byłam świadkiem, była cała moja rodzina, potrzebowałam go tak bardzo aby był... ale dla niego to nie miało zadnego znaczenia. Nie odzywam się do niego od 3 dni,zero smsów, telefonów nic, a najśmieszniejsze jest to,że on też milczy.
Niewiem już nic... co dalej???
|