rozmaryn może powodować "piki"? O rrrany, to ja też muszę się przyjrzeć tematowi, bo borykam sie z tachykardią, a rozmarynu sobie nie żałuję ani w kuchni, ani w aromaterapii... W ogóle chyba wkrótce będę musiała zmodyfikować nieco swoje "zabiegi", ale to sie jutro okaże...
Kurcze, skusiłabym sie na olej bringraj czy amla, tylko nie wiem, gdzie mogłabym je dostać w moim mieście - chyba zaczepię na ulicy jakąś hinduskę, może ma "swoje źródła"
Jeszcze chciałabym się podzielić wrażeniem na temat innego produktu Hada Labo - serii przeciwzmarszczkowej, z alfa retinolem (w czerwonej butelce/słoiczku itd.). Zużywam właśnie mleczko z tej serii (mleczko do pielęgnacji, nie demakijażu) jako balsamu do ciała
Zupełnie sie nie przyjęło na mojej twarzy, która wprost kocha serię nawilżajacą z tej firmy! Po zastosowaniu mleczka "anty-ejdżing" nie odczułam komfortu nawilżenia, twarz pozostała na długo świecąca a jednocześnie "ściagnięta", momentami nawet mnie troche podszczypywało (retinol?) Raczej nie jestem za młoda na pielęgnację przeciwzmarszkową...
Myślę, że po prostu moja wrażliwa cera jest bardziej wymagająca, niż mi sie czasem wydaje. Polecam uważać.