Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - depresja , dolek... hmmmm
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-10-13, 09:17   #6
RubyFaelivrin
Rozeznanie
 
Avatar RubyFaelivrin
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
Dot.: depresja , dolek... hmmmm

Cytat:
Napisane przez ciare Pokaż wiadomość
witam .
nie wiem czy to o czym napisze jest istotne, prosze o opnie " z boku" bo nie wiem co juz zrobic.
Pracowałam w pewnym saolonie fryzjerskim, na "Czarno" 5 zł za godzine... mniejsza ze stawką. Szefowa była ze mnie zadowolona do momentu az zaczeły przychodzic klientki z mojej wioski... wtedy zaczeło sie piekło. przy klientkach własnie z mojej miejscowosci zaczeła mówic ze nic nie umie... ze nie dopuszcza mnie do zadnych zabiegów fryzjerskich itp. spoko... nawet wprost powiedziala mi ze nie chce zebym jej odbiła klientele i tak sie zabezpiecza. ok... rozumie... dlatego sie "Zwolniłam"
Po kilku tygodniach poszukiwania pracy mój tata zaproponował zebym otwarła własny salon. Tak wiec poszłam do PUP-u zapytac o dotacje, oczywiscie miłe i życzliwe Panie wypersfadowały mi mój pomysł i powiedzialy ze moge złozyc wniosek dopiero na wiosne. Cóż, troche przybita wrocilam do domu. ale mój tata powiedzial ze pozyczy mi pewną sume pieniedzy na ten salon. lokal juz mam, sprzety juz skompletowane, firma zalozona, tylko jeszcze czekam na architekta az zrobi mi projekt salonu do sanepidu. Problem w tym ze cały zapał mi mija, gdy widze zapracowanego tate , zatroskaną mame, i siebie która nie moze sie w tym wszystkim odnalesc, boje sie ze nie podołam. chce zwrócic im pieniadze jak najszybciej , ale co jak sie na mnie zawiodą?? Od kilku nocy nie spie, cala sie trzese, wcale nie jestem głodna.... nie wiem co sie ze mna stało kiedys byłam taka silna a teraz ciagle chce mi sie plakac. prosze poradzcie mi cos, za wszystkie orty przepraszam, pisze pod wplywem emocji...
Nie wiem, czym się tam zajmowałaś, ale Twoja szefowa najwidoczniej zaczęła dostrzegać w Tobie konkurencję. Przez Twoje umiejętności, a może i podejście do klientek, dlatego tak się zachowywała. Skandalicznie, uważam. Słusznie postąpiłaś, że odeszłaś.
Urzędy Pracy o tej porze roku zwykle już nie mają funduszy na wspieranie osób, które chcą otworzyć własną działalność, ale jeśli możesz jeszcze trochę poczekać, to spróbuj o te pieniądze powalczyć wiosną. Poza tym, płaciłabyś mniej do ZUSu, ale pamiętaj, że salon musi utrzymać się przez rok, byś nie musiała niczego UP zwracać (o ile dobrze się orientuję, to z odsetkami).
Masz wspaniałych rodziców. Nic się nie przejmuj, będzie ok. Nie od razu Kraków zbudowano.
RubyFaelivrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując