2006-11-01, 18:56
|
#11
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: ZWĄTPIENIE FILTROWE... Wątek lekko prowokacyjny ;-)
Pode mnie ten wątek co?
Ja też mam dość. Mnie filtry nie tyle źle się noszą, co ostatnio lekko podburaczają, wysuszają, sama nie wiem co, ale bez nich czuję, że żyję.
Nałożyłam dziś na rodzinne spotkania hydracid C SVR (daje na buzi mat absolutny) na niego odrobinę podkładu toleriane i wyglądałam jak inna kobieta do samego wieczora. Kobieta, której już nie pamiętam, z twarzą elegancko bladą, matową, jednolitą - no piękną poprostu.
Jednocześnie lubię zorac i jego działanie wygładzające, więc męczę jeszcze SVR 50. Zobaczę co będzie dalej, na razie robię sobie przerwę, żeby trochę pożyć.
Kiedy ostatnio byłam chora i podrażniona, zauważyłam, że nakładanie filtra pogarszało sprawę, i tak to się zaczęło - zwątpienie znaczy.
No to chyba wszystko.
Erato - dzięki .
|
|
|