2006-11-06, 18:08
|
#1
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Anty_KWC, czyli o bajkach, marketingu i oszustwach w przemyśle kosmetycznym
Kiedy czytam materiały reklamowe niektórych kosmetyków odnoszę wrażenie, że producenci usiłują nam sprzedać marzenia. Drogeryjne półki uginają się pod ciężarem najrozmaitszych serów, eliksirów, ampułek, kremów pod oczy, do twarzy, stóp i aż dziw bierze, że producenci w tym dążeniu do zaspokajania i wytwarzania w nas kolejnych potrzeb zapomnieli o specjalistycznej pielęgnacji koniuszków uszu
Roztacza się przed nami wizje niebiańskiej szczęśliwości, wiecznej młodości i doskonałego wyglądu. Możemy wybierać spośród Koncentratów do biodermabrazji blizn i rozstępów, Laserów w kremie, mazideł z cukrowymi magnesami wilgoci, ciekłymi kryształami, nanotechnologią i cudami, które energizują, uszczęśliwiają, chronią ekstremalnie. Dla hedonistek i wielbicielek luksusu są marki selektywne, Kawior i Trufle, Domowe Spa, Królewskie kremy piękności, mirra, kadzidło i złoto, Diory, Chanele etc. Ekologów uszczęśliwiają firmy "naturalne", które raczą esencjami egzotycznych roślin w zawrotnych cenach.
Do tego niezwykłe bohaterki reklam, kobiety bez cellulitu, o alabastrowych cerach, bez zmarszczek mimicznych, ba, bez załamań skóry nawet.
Wystarczy jednak sprawdzić co rzeczywiście jest w tych specyfikach i... czar pryska...
Mam nadzieję, że podzielicie się swoimi spostrzeżeniami, dotyczącymi mechanizmów marketingu, nieuczciwych praktyk producentów kosmetyków, a ten wątek pomoże kształtować postawę świadomego konsumenta.
Na początek, przykład pierwszy z brzegu - profesjonalny preparat do demakijażu z Sephory.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=10817
Skład: petrolatum
Cena: 19 zł / 30 ml
Edytowane przez mentha
Czas edycji: 2009-10-07 o 08:35
|
|
|