[agniesiaa]

Ja właśnie wróciłam z Nocnego Maratonu Filmowego z sagą Zmierzch Organizacja w radomskim kinie Helios była fatalna, wyproszono nas z kina na mróz, setki ludzi kłębiły sie przed budynkiem, potem jakieś nieupowaznione osoby, nie wiadomo w jakim celu "macały" wszystkich i rewidowały torebki Ja się nie dałam, bo niby jakim prawem. Potem wszystkich mozolnie wpuszczano, tak, że maratton zaczął się ponad 45 minut po czasie Super się ogląda wszystkie 4 części na dużym ekranie "Przed świtem" mi się podobało, początek był fajny, kolorowy, końcówka obrzydliwa i krwista Jedna babka (i to w ciąży) zemdlała podczas tych scen...Lecę odpoczywać Aha, kocham Edwarda, Emmeta i Jacoba

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez metropolitan

super, właśnie się dowiedziałam, że sobie nie obejrzę filmu dzisiaj. Nie ma mi kto zostać z małą. Normalnie siąść i się rozpłakać

Obejrzysz innym razem