[n1kotynka]

Napisane przez inutil

Wiadomość od gazetomaniaczki:

nowa gazetka rossmann, od dzisiaj http://www.rossnet.pl/imagesrossnet/...2-rossmann.pdf

ja mam dokładnie takie samo uczucie, ale z drugiej strony brakuje nam tyle rzeczy, że niech lepiej mały posiedzi jeszcze.

hmm, wydłużali do 36mm? To ile miałaś wcześniej? Bo ja jak miałam 28mm w 31tc to mówili że ok

nadajesz się do programu łowcy promocji
a bo moja szyjka najpierw skróciła się do 3 cm i założyli mi pessar, 2 tyg pózniej skróciła się do ponad 2 cm i jak byłam w szpitalu na lekach to się wydłużyła do 36 - tyle miała jak wychodziłam a teraz nie wiem ile mam

Napisane przez pearpearl

Dzien dobry! Maldujemy sie

my sie zastanawiamy nad kotkiem, bo na pieska to chyba 66 m to za malo...bo ja chcialabym duuzego pieska
a tz skarpetek nie rozwala, ale za to przy glupim myciu zebow ochlapuje caaaaala lazienke

nasz Oskar jak go kupiliśmy mieszkał na 150 m2 razem z teściową , potem się przeprowadziliśmy na 44m2 i dawał sobie radę a teraz mieszka na 53m musiał się dopasowac a smoczur jest spory bo waży 33 kg bydle wyznajemy zasadę z tztem, że nie wazne w jakim mieszkaniu, ale zeby był z nami a kota też bym chciała mieć

był gdzieś na wizażu wątek o takich "zwyczajach" tztów
moj to chodzi na spacery szczotkując zęby i wszędzie mam plamy z pasty do tego skarpetki no i ma jeszcze jeden zwyczaj z którego się smieję - jak robi coś w kuchni to zostawia wszystkie, ale to wszystkie szafki i szuflady otwarte i nie rozumiem dlaczego, pytałam go wiele razy i on tez nie wie
i jeszcze parę takich przyzwyczajeń by się znalazło

Napisane przez *Agatek*

od razu mi się przypomina text do tż kiedy jesteśmy razem i rzucamy do siebie sprośnymi żartami "wyliżesz mi patelke dziś wieczór??"

no nie.....patelke?

Napisane przez MissZuzia

Hej lasecncje
a ja mialam długą nocke i wczesną pobudkę - po 20ej wczoraj zadzwoniła moja kolezanka z LO że właśnie wsiada w samolot w Uk i czy mogę ją przenocować ucieszyłam się bo nie widziałysmy się kilka lat... Leciała na pogrzeb dziadka i nie wiedziała na jaki lot będzie mieć bilet, a po drodze w PL miała ją zgarnąć siostra. Więc zasnęłyśmy dop po 1ej a siostra zapowiedziała się na 8 rano więc po 7 wstałam żeby naszykować sniadanko. A jaki sprint mieliśmy z tż po 20ej, sprzątanko aż kurzyło się mieliśmy dop dziś po południu zabrać się za to ale przyśpieszyliśmy z konieczności
Potem wybrałam się do pracy w sprawie papierów i zawiozłam zwolnienie.
Wróciłam po 13ej dopiero bo jeszcze zakupy. Teraz odpoczywam bo jestem zgon

ja nic prawie nie miałam od kogo dostać choć nie ukrywam chętnie bym przejęła, a tak kasa płynie wartkim strumieniem do sprzedawców jak się zaczyna od 0

matko kochana a miałas się nie przemęczać !!! uważaj na siebie

a z wyprawką racja - fajnie jest wszystko samemu kompletować, ale to jak kasa znika z konta jest przerażające... mi brakuje jeszcze kilku drobiazgów ale i tak z 1000 zł pęknie

Napisane przez szana

Hej dziewczyny
podczytuje Was przez parę dni, jakoś nie odważyłam się wcześniej dołączyć do rozmowy ale uznałam, że to tak nie ładnie czytać a nie udzielać się
Pozwolicie mi się dołączyć do Was? U mnie termin porodu przypada na 12 lutego już się z mężem doczekac nie możemy na naszego SzkrabaNa ostatnim USG( połówkowym) wyszło, że to chłopczyk chociaż na USG w 16 tygodniu bardziej na dziewczynkę wykazywało No i mamy naszego kochanego, wierzgającego Arturka- bo takie imię wybraliśmy po dłuuuuugich naradach

witaj


jak odpisywałam dostałam paczkę pajacyków z nexta - są prze-śli-czne

tylko czemu pogoda jest taka do

aaa i na obiad będę robić racuchy dzisiaj pewnie a zupę mam z wczoraj pomidorową