[201608151056]

Napisane przez mmm3m

A to miła ciekawostka : ) zawsze tyle słyszałam o ich matowych drutacj a tutaj taka opinia
Ja próbowałam używać kokosu (olej) ale miałam po nim gorsze włosy- właśnie większe siano. To jakich ty używasz? Może znowu się skuszę na oleje

Oj... sporo tego, w zasadzie pozbyłam się już problemów z włosami ze względu na które zaczęłam je olejować, dlatego teraz stosuję je jedynie jako wspomagacze raz na tydzień. Wykańczam co mam- Amlę, Sesę, Vatikę kokosową, Vatikę migdałową, czasem sama sobie jakąś mieszankę ukręcę, ostatnio super służy mi mieszanka do OCM (olej z orzechów włoskich, olej rycynowy, olej z pestek moreli). Róóóóóżnie Ogólnie starsznie dużo o tym gadam na moim kanale, jeśli byłabyś zainteresowana to zapraszam, gdyż opisać tu wszystko co mam na ten temat do powiedzenia byłoby mega ciężko

Napisane przez Immolation

A ja sie opieram na informacjach takich, poniewaz mieszkam w Anglii i w mojej miejscowosci jest wiecej pakoli, hindusek, Arabek itp niz Anglikow. Nawet sąsiadow zza sciany mam hindusów. I 90% ktore spotykam na ulicy ma wlasnie wlosy matowe, sianowate i ciężkie. Są grube, ale nie wyglądają pieknie - pomimo stosowania olejów itp. Wiec uwazam, ze opinia koleżanki jest takze w 100000% prawdziwa
Bo znajomi moze sie i tacy trafili, ale co innego znajomi, a co innego rozni przypadkow ludzie ktorych spotyka sie na ulicy i skoro 90% ma takie wlosy, to cos w tym jest

Hihi, mieszkałam i w Paryżu (gdzie ludzi nacji wymienionych przez Ciebie jest więcej niż samych francuzów), i w Londynie (mieszkając w Anglii wiesz najlepiej jak rozkładają się proporcje). W samej Warszawie również mnóstwo jest osób pochodzenia indyjskiego i arabskiego(tych szczególnie). Jeżdżę na międzynarodowe konferencje, bywam rekreacyjnie tu i ówdzie... moje zdanie nie jest podyktowane tym, że znam dwie przyjezdne Induski i jestem taka mądra. Nawet "sianowate druty" jak pięknie niektóre z Was się wypowiadają na temat kondycji włosów tychże Pań, są i tak dużo mocniejsze, gęstsze i bardziej wytrzymałe od słowiańskich włosów. To nie moja opinia, a fakty.

Napisane przez pinups

No właśnie ciężko jednoznacznie powiedzieć jaka nacja ma super piękne włosy,a jaka nie. Zdarzają się laski z pięknymi,wypielęgnowanymi włosami jak i 'drutami', o których piszecie. Mam znajome Arabki, dlatego też na ich przykładzie napisałam,że maja piękne włosy.Twierdza,że oprócz podstawowej pielęgnacji typu dobrze dobrany szampon i odżywka,nic więcej z nimi nie robią :P ale nie wiem,nie wiem...
Może angielski klimat nie służy włosom obcokrajowców,dlatego mają takie 'druty' :P wiem po swoich,że ich wygląd i kondycja zmienia się wraz z klimatem.
Właśnie,co z tymi olejami do włosów? Przypadkiem nie przetłuszczają ich za bardzo?

U mnie oleje całkowicie ograniczyły problem nadmiernego przetłuszczania się włosów. Trzeba tylko wiedzieć jak je stosować.

Napisane przez Immolation

No tutaj w Anglii raczej klimat by sluzyl bo powietrze jest przyjemnie wilgotne, duzo jodu w powietrzu wiec wlosy sie nie przesuszaja - wrecz przeciwnie

Mysle ze takie geny po prostu

Nie wiem jak Wy, ale moje z natury mega proste, sztywne, gęste, grube, niepodatne na układanie włosy, przy wyjściu na wilgotne powietrze od razu dramatycznie zmieniają kształt. Pojawia się nagle dużo włosków wywijających się w każdą stronę, tracą blask, wyglądają po prostu źle. Pomijając fakt, że od razu tracą wystylizowany wcześniej look. Momentalnie. Czasem jest tak nawet, gdy wejde do naparowanej po kąpieli łazienki. A najgorzej jest, gdy jest zimno i pada taki drobniutki śnieżek osiadający wszędzie i od razu zamieniający się w wodę. Robi mi się kołtun na kołtunie, co w normalnych warunkach pogodowych w moim wypadku nie jest problemem, gdyż moje włosy należą do tych "sypkich". Tak więc uważam, że klimat zdecydowanie gra dużą rolę.