['Estelle']

Napisane przez Finlora

Tak Po kilkudniowych testach mogę powiedzieć już coś więcej i to niekoniecznie na plus - między innymi to, że ciemne kolory się dosyć mocno osypują przy nakładaniu i że większość kolorów jest do siebie podobna. Myślałam też, że będzie więcej matów niż perłowych

U mnie przejedzenia ciąg dalszy Wczoraj na śniadanie i obiad i dzisiaj na śniadanie jedliśmy resztki z wigilii, które dostaliśmy od rodziców I to jeszcze nie wszystko Niepotrzebnie kupowaliśmy pieczywo i wędlinę bo tak naprawdę nic z tego nie ruszyliśmy - w przyszłym roku musimy o tym pamiętać i być mądrzejsi


Zazdroszczę naszej wątkowej młodzieży, że mają jeszcze wolne, a ja muszę iść jutro do roboty

Podobno jest jeszcze paletka Matte
Co prawda są tam jakieś perły, ale w przeważającej części jednak maty i satynki.

Nauczona doświadczeniem zakupy robię po świętach, już się przyzwyczaiłam, że pojara idzie z rodziców , potem tylko w lodówce się psuje

Ja tym razem też mam wolne, ale to akurat urlopowo

Napisane przez Heroldin

Pamiętam, pamiętam . Pastelowe kolory, falbanki, koronki, bufki, halki i ... bardzo mi się podobały .




Do dzisiaj spokój . Tfu, tfu, tfu - żeby nie zapeszyć .

Ech, ależ to była radocha, jak taką kieckę można było założyć
Też bardzo mi się podobały
Pamiętam, że większość miałam różowych, ale jedna niebieska - moja ulubiona

Napisane przez ImmortalLover

Tez tak mam,więc jak najszybciej muszę malować paznokcie

Satin rose, nr 84
U mnie to samo :/ nienawidzę wręcz deszczu... I jak szłam w niedzielę do kościoła to czułam sie jakby była Wielkanoc

A mi jak na złość, mimo krótkości wielkiej, jeszcze bardziej pazur się złamał i muszę je wyrównać teraz już chyba na totalne zero
I nie będę mogła robić swatchy do bloga

Napisane przez Finlora

Gorzej jak w przyszłym roku nie zrobię zakupów a rodzice ugotują mniej jedzenia (bo przecież co roku jest tego za dużo) i nie będę miała co jeść

Ja wyczaiłam w moim mieście zumbę, i to niedaleko mojej pracy - od stycznia zaczynam Trzeba ruszyć wreszcie d.u.p.ę. i wziąć się za siebie

U mnie rodzice i tak zrobią za dużo, specjalnie, żeby biedne dzieci oprowiantować

Przypomniałaś mi o gruponach, które muszę wreszcie zacząć realizować