Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Guerlain - kolorówka część IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-01-02, 21:50   #4845
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Guerlain - kolorówka część IV

Cytat:
Napisane przez evenstar Pokaż wiadomość
Bo Rouge G to fantastyczne szminki, tyle, że drogie niestety. Mają taką konsystencję balsamu niemalże, może nie są same w sobie nawilżające, ale na pewno nie wysuszają. A Gabrielle jestem w posiadaniu i ją kocham, to absolutnie klasyczny kolor dobry zarówno do mocnych, wieczorowo podkreślonych oczu jak i na co dzień Mam też Garconne, ale jakoś moje otoczenie nie jest w stanie się przekonać do mnie w czerwieni.
Mialam kiedys Divinore Guerlain i byla to najlepsza pomadka pod sloncem. Mialam ja w wersji sheer - fiulecik liliowy, oraz kryjaca winna ciemna sliwe - matowe wykonczenie i zero maski z twarzy. Poezja.

Formula 'trumny' bardziej zawiesista od Kiss Kiss, troche bardziej napigmentowana. Dziala jak balsam i pieknie sie naklada nawet prosto ze sztyftu.

Gabrielka piekna jest i taka dzienna. Garconne jest fantastyczna, jednak moze byc trudna w codziennym uzyciu. Mysle, ze mozesz sprobowac klasc ja na jakis wazelinowy balsam - wtedy osiagniesz efekt sheer i pomadka oswoi sie z twarza . Co do otoczenia.... wszyscy toleruja to, co malo rzuca sie w oczy, niezaleznie, czy Ci pasuje czy nie. Czerwien buduje dystans, wymusza poprawki, a takze nakazuje nosicielce nosic glowe dumnie i wysoko, bez pogryzania warg . Ja czerwona pomadka wspieralam 'budowanie' wlasnej pewnosci siebie. Nie boje sie czerwieni, jednak niekiedy, aby przezyc w tlumie, trzeba sie lekko 'zmysic'. Niestety..
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora