Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trądzik
Wątek: Trądzik
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-11-26, 15:16   #322
enigma1985
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Polska centralna
Wiadomości: 1 531
Dot.: Trądzik

Dziewczyny, doskonale wiem przez co przechodzicie walcząc z cerą i ludzmi. Wiem, chociaż nigdy nie miałam trądziku. mam 21 lat i straszna twarz. niestety rodzice obdarowali mnie chorobą genetyczną. Nazwy tej choroby nie potrafie wymówić, nie wspominając już o napisaniu jej. ale objawia się ona strasznie czerwonymi policzkami, brodą i skórą na skroniach i brwiach. I taką czerwoną buzię mam od 6 roku życia. do tego doszłu jeszcze przebarwienia, i popękane naczynka. Opis ten może się wydawać błachy ale niestety tak nie jest. cała buzia reaguje na warunki atmosferyczne i zawsze mam ogniście czerwoną twarz. Jak jest zimno, ciepło, wieje wiatr, jestem zgrzana, jak jestem w wodzie (reaguje na wodę). wówczas buzia nabiera koloru wręcz puprurowego. wygląda to okropnie (a tak jest prawie zawsze - tylko jak siedze w domu to mam czerwoną twarz). używam pudrów od 8 klasy podstawówki.od tego czasu nie wyszłam z domu bez masakrycznej tapety. i już chyba nigdy nie wyjdę, bo każdy dermatolog mi mówił, że ta choroba nie minie nienawidzę swojej twarzy, jak patrzę w lustro to płaczę. wydałam już majątek na różnego rodaju pudry, podkłady i korektory. Zaden podkład, nawet najbardziej kryjący (dermacol, dermacolor i kryolan) nie zasłoni tych kolorów. dopiero 3 warstwy korektora zasłaniają w dobrym stopniu moją buzię. ale niestety to wygląda okropnie. bo kto to widział, żeby taka młoda dziewczyna miała taką tapetę. przez to nie mogę chodzić na basen, muszę uważać na deszcz (jedna kropla niweluje cały makijaż), muszę uważać na wysiłek bo jak się spocę to twarz wygląda beznadziejnie. po prostu musze wiecznie uważać, żeby coś mi pudru nie starło. nie mogę się nawet normalnie do kogoś przytulić bo od razu brudzę pudrem. mam tego dość, dziecinstwo miałam straszne - zawsze znalazła się jakaś uprzejma osoba i informowała mnie, że mam buraka na twarzy - tak jakbym nie wiedziała! wiem ze to nie trądzik, więc raczej nie na temat, ale chciałam to napisać, bo wiem co przechodziła autorka postu i wszystkie piszące tu dziewczyny. Wiele czasu spędziłam u lekarzy, pełno kasy wydałam na leki, które nie pomagały, na pudry, które skrajnie wysuszyły mi cerę. Ogólnie nie jestem brzydka i często słyszę komentarze typu - taka ładna i tak się mocno maluje, jak to brzydko wygląda. a to tak boli. bo skąd ktoś ma wiedzieć, ze bez tapety będę straszyć. nawet boję się mieć dziecko bo nie chcę, żeby przechodziło przez to samo co ja. Juz nie wiem nawet co mam robić. nigdy się nie pogodze z tym jaką mam buzię, nie zaakceptuję siebie.

I serdecznie pozdrawiac wszystkie, które cierpią przez buzie, które trzeba ukrywać przed ludzmi (i przez które miałyśmy zmarnowaną młodość )

Edytowane przez enigma1985
Czas edycji: 2006-12-01 o 15:36
enigma1985 jest offline Zgłoś do moderatora