Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
łoj...
weszłam do yves rocher w celu przetestowania tego różanego cuda...
i zamiast testować upolowałam 15ml w celu testowania
a co tam! 30 parę złotych - oszczędzę na drugich śniadaniach (bo na pierwsze zapycham się owsianką - "zły" wpływ wizażu)
Zdziwili mnie jak nie wiem bo chyba nie było nigdy miniaturek w regularnej sprzedaży (??)
potem poszłam do sephory i kupiłam aqualinkę migdałową i sobie (może raczej małżowi...) love at first glow j. lo. (podobało mu się to niech ma!) i zapłaciłam 155 zł.. tylko że teraz jak wróciłam do domu to wyszło że mam o 100 zł za dużo w portfelu więc chyba 55 zł zapłaciłam... w sumie gdzieś w którymś sklepie zapłaciłam o 100 zł za mało...
nie wiem czemu mnie się zawsze coś takiego przytrafia...
|