Uwierz mi, że ty też masz możliość zrobienia sobie przerwy od prostownicy
Trzeba tylko mocno zacisnąć zęby, nie spoglądać za często w lustro i nie myslec o tym
Ja wiem, że jest mi ładnie w prostych, rozpuszczonych włosach, bez prostowania, nadają sie tylko do tego by je spiąć w kucyka. Czuje się wtedy jak szara myszka
Ale też zauważyłam, że jak zrobie sobie przerwe, to później lepiej sie prostują! A podczas przerwy używam tylko kosmetyków do włosów kupionych w aptece, taka kuracja regeneracyjna (maseczka wax, balsam z naftą kosmetyczną, szampon z jakimiś ziołami przeciw wypadaniu włosów itp.)
Nie dość, że katuje włosy prostownicą, to jeszcze je rozjaśniam...
No ale coż, jesteśmy w stanie wiele poświęcić, żeby byc piekne