[Suri]

Napisane przez agnieska

hehe, to ja na pociechę dodam, że zielony Avene trzeba nałożyć na całe policzki, żeby spod podkładu nie wyglądała nam nagle szara plama; trzeba nakłądać na tłusty krem żeby się ładnie stopił ze skórą (w żadnych wypadku nie na gołą skórę - makijaż do zrobienia od nowa), trzeba też mieć mocniej kryjący podkład żeby tą szarość zagłuszyć ale z drugiej strony, przy mocnym podrażnieniu gęby dobrze neutralizuje czerwień (już wolę być szara niż purpurowa ).

Z zielonych korektorów wyleczyłam się dawno temu . Kiedyś w Sephorze coś mnie "olśniło" i kupiłam zielony korektor Bourjois (Lovely Base, Base Anti-Rougeurs Redness Correcting Base). Użyłam go raz . Efekt końcowy - trupio-blada facjata .