[Make_up_Mouse]

Oczywiscie - 50zł to cena, która może wydawać się dość wysoka w polskich realiach. Ale tak jak piszą Dziewczyny powyzej - Glossybox to coś, bez czego z pewnością można żyć. To w założeniu rzecz luksusowa, która służy sprawianiu sobie przyjemności. Jeśli co miesiąc będę otrzymywała produkty takich marek, jak chociażby Lierac, Nuxe, Furterer czy miniatury dobrych zapachów - to jestemw stanie zapłacić za to 50zł, zwłaszcza, że mieszczą się w tym już koszty przesyłki i piękne pudełko do wykorzystania wedle potrzeby.
Dzięki zawartosci pierwszego Glossy wiem na przykład, że nie kupię sobie pełnowymiarowego flakonu Daisy M.Jacobsa, mimo, że zapach podobał mi się podczas testowania w perfumerii. Okazało się, że na mojej skórze staje się jednak zbyt kwiatowy i nie pasuje do mnie.
Takie boxy dają możliwość przetestowania kosmetyków z wyższych półek cenowych, na zakup których nie zdecydowałabym się bez porządnego wypróbowania. A to, co dostajemy w Glossy to rzeczywiscie nie są standardowe próbki, a spore miniatury, więc produktów można faktycznie poużywać przez jakiś czas i stwierdzić, czy są dla nas odpowiednie.